W poprzednim wpisie opisałem cały proces kalibracji aparatów w taki sposób, aby uzyskać spójne kolory miedzy różnymi modelami, a nawet markami. Teraz pokażę jak opanować kolory na zdjęciach w trudnych warunkach oświetleniowych z pomocą pomocą wzornika X-Rite Color Checker Passport. Pokażę także jak wykorzystać go w fotografii produktowej, czy portrecie gdzie kolory muszą być oddane idealnie jak w rzeczywistości.
Idealne barwy w fotografii produktowej i sesjach
Podane metody możecie wykorzystać w każdych warunkach, nawet tych studyjnych gdzie światło jest często bardzo dobrej jakości, ale zależy wam na idealnym oddaniu barw i poprawnemu balansu bieli. Czasem może pojawić się jakieś dodatkowe źródło światła, czy inny czynnik który wpłynie na kolory i możemy go przegapić w czasie trwania sesji, nawet tani modyfikator światła.
Oddanie barw jest szczególnie istotne w fotografii produktowej, gdzie musimy zachować spójność kolorów tego co fotografujemy, z tym co zapiszemy na komputerze, a czasem do druku. W takim wypadku praca z wzornikiem wydaje się niezbędna. Ponieważ wzornik daje nam punkt odniesienia.
Problemy z kolorem przy kiepskim oświetleniu
Drugą stroną problemu z kolorami są sytuacje w których fotografujemy w świetle tanich żarówek LED, jarzeniowym, czy innych wynalazkach, lub w mieszance takich świateł. W takich sutacjach trudniej znaleźć odpowiedni balans bieli, lub wydaje się to niemożliwe. Również w kiepskim świetle niektóre kolory mogą wydawać się mniej nasycone, przez to, że zródło światła ma poszarpane widmo.
Co to jest poszarpane widmo światła i niskie CRI?
Pewnie zastanawiacie się co to jest to poszarpane widmo światła? Już wyjaśniam.
Chodzi tu przede wszystkim o współczynnik oddawania barw – jest to tzw. CRI (Color Rendering Index). Nasze słońce ma wartość CRI=100, ale sztuczne źródła światła ledwo mogą mu dorównać. Najbliżej ideału jest zwykła żarówka (taka z drucikiem wolframowym, kiedyś używana w każdym domu) i niektóre halogeny. Bardzo dobrym wynikiem będzie wartość CRI>90. Jednak trzeba uważać na niedopowiedzenia producentów.
Z reguły wygląda to tak:
- CRI 100 – światło słoneczne, żarówka, halogen
- CRI>80 – dobre żarówki LED
- CRI<80 – Świetlówki i inne wynalazki
- CRI=20 – Kiedyś stosowane lampy sodowe na ulicach dające efekt sepi. Dziś zastępowane światłem LED.
Jak liczy się CRI?
Pokażę to na poniższym przykładzie.
To co widzicie to widma świetlne dla przykładowych rodzai światła. Na wykresach znajduje się długość fali która odpowiada za dany kolor i wartość jej nasycenia. Jeśli mamy dołek w okolicach wartości 650 nm to nasza żarówka ma problem z kolorami zbliżonymi do czerwieni.
Podczas liczenia wartości CRI branych 8 kolorów lub 15 kolorów referencyjnych i na podstawie ich odwzorowania określa się średnią CRI. Dlatego nawet żarówka mająca na papierze wysokie CRI może mieć problem z kolorem którego nie używa się w teście, lub jako jedyny wypada trochę gorzej, ale średnia będzie liczona nadal wysoko.
Czym różni się CRI(Ra) od CRI(Re)
Większość producentów do żarówek które kupujemy masowo w sklepach i marketach budowlanych mają podaną wartość CRI(Ra) która pokazuje nam w jakim stopniu jej światło oddaje barwy referencyjne. Z tą różnica, że do testów branych jest pod uwagę 8 kolorów pastelowych (zawsze coś) i sprawdza się ich stopień odwzorowania.
CRI(Re) daje więcej!
Dla wścibskich (jak My) ciekawsza będzie wartość CRI(Re) która zawiera 8 kolorów pastelowych podawanych przy CRI (Ra) + 7 dodatkowych kolorów wśród których znajdziemy intensywną czerwień, zieleń, niebieski i granat a także odcienie przypominające kolor skóry. W ten sposób podana wartość CRI (Ra) zawiera już prawie dwa razy więcej kolorów, bo aż 15. Można to porównać do badania żarówek Color Checkerem który też zawiera podobny zestaw “trudnych kolorów” i pokazuje które kolory widać dobrze, a gdzie są braki.
Modyfikatory światła również mogą wpłynąć na kolor
Przy okazji dodam również, że jeśli nie korzystamy ze sprzętu studyjnego za miliony monet, to nawet nasze lampy mogą trochę zmienić swoje (nieznacznie, ale zawsze coś) wartości. Do tego również dochodzą modyfikatory i ich materiały za które profesjonalne studia skłonne są odpowiednio zapłacić. Zobaczcie, że sam próbnik kolorów to dla jednych będzie tabliczka z pokolorowanymi kwadracikami, a dla innych narzędzie pracy które pozwala nam okiełznać kolory. Przy świetle błyskowym
Jak sobie poradzić w trudnych warunkach?
Skoro już wiemy, że nasze, albo cudze (np. parafii) żarówki mają niskie CRI to wiemy jak sobie poradzić z tym problemem. Mamy X rozwiązań wyjścia.
- Robimy w takim świetle i godzimy się, że mamy taki klimat
- Robimy zdjęcia czarno-białe, żeby nie męczyć się balansem bieli i kolorami
- Przynosimy swoje własne żarówki (żarcik)
- Błyskamy, lub świecimy “dobrym światłem”
- Robimy zdjęcie próbnika w tych warunkach i robimy profil pod zastaną scenę
Poniżej opiszę jak zrobić taki profil.
10 Kroków do kalibracji aparatu podczas sesji
Pokaże teraz na przykładzie naszej sesji do dowodu osobistego Agnieszki jak zrobić szybką kalibrację podczas sesji z lampami błyskowymi. Do pracy wykorzystuję Adobe Lightroom Classic i Adobe Photoshop CC. W tym wypadku, jeśli nie zmienimy ustawień światła i lamp, wystarczy nam dosłownie jedno zdjęcie próbnika, które będzie dobrze naświetlone. A więc zaczynamy:
1. Kupujemy X-Rite ColorChecker Passport lub Classic
jeśli go mamy to pomijamy ten krok. Jeśli nie, to możecie poszukać go na Ceneo. Czasem pojawiają się też fajne promocje z 50% zniżką na plan Adobe Creative Cloud. Sam korzystałem.
2. Instalujemy oprogramowanie X-Rite ColorChecker i plugin do Lightroom.
Wszystko znajdziemy na dołączonej płytce albo na stronie X-Rite – tutaj.
3. Podczas sesji robimy zdjęcie próbnika
Najlepiej jeśli będzie on w miejscu twarzy osoby fotografowanej, kiedy już ustawimy światła pod sesję. Oczywiście zdjęcie robimy w formacie RAW.
4. Importujemy zdjęcia do Lightrooma
Polecam konwersję do DNG
5. Wybieramy zdjęcie z próbnikiem
Ważne aby zdjęcie było dobrze naświetlone, ostre i nie miało odbić na próbkach kolorów.
6. Eksportujemy plik z użyciem wtyczki X-Rite ColorChecker
Wtyczka sama zapisze zdjęcie i utworzy profil. My musimy tyllko na początku ustalić jego nazwę.
Jeśli wszystko było ok to przechodzimy do punktu 7. Jeśli nie to możemy wybrać inne zdjęcie lub skadrować próbnik.
Aby to zrobić klikamy na zdjęcie prawym przyciskiem i wybieramy Export>X-Rite ColorChecker Camera Calibration.
Następnie pojawi się okno w którym nazywamy nasz profil DNG.
7. Uruchamiamy Lightroom Classic ponownie
Bez ponownego uruchomienia, Lightroom nie zobaczy utworzonego przed chwilą profilu.
8. Wybieramy profil w module Develop
W module Develop na prawym panelu, w sekcji Basic klikamy ”Profile“ , a na liście która się rozwinie klikamy Browse. Możemy też kliknąć w 4 kwadraty po prawej stronie. Zobaczymy różne grupy profili:
- Ulubione – te które będą na rozwijanej liście
- Adobe RAW – Profile od Adobe
- Camera Matching – Profile udające te z naszego Body
- Profiles – Nasze profile
W Profiles szukamy profil który utworzyliśmy i dla wygody możemy kliknąć przy nim gwizdkę, aby dodać go do rozwijanej listy ulubionych. Możemy też klinać i potem kopiować/synchronizować na inne zdjęcia.
9. Wybieramy balans bieli
Jeśli zrobiliśmy zdjęcie szarej karty z próbnika to ustawimy balans na jej podstawie. A jeśli nie to możemy użyć szarego pola z próbnika. Do tego celu używamy pipetki w zakładce Basic, albo skrótu ”W” na klawiaturze.
Do bardziej kreatywnych zastosowań można użyć pola obok których mamy obrazki ludzie twarzy i góry, które pozwalają ocieplić odcienie skóry, lub pogłębić nasycenie zieleni lub błękitów krajobrazu jeśli fotografujemy na zewnątrz.
10. Kopiujemy profil na zdjęcia z sesji
Po zastosowaniu profilu możemy ustawić lub skopiować go na resztę zdjęć z sesji. I tak samo możemy postępować w warunkach studyjnych, jak i trudnych warunkach oświetleniowych. Ważne jest aby ustawić wzornik tak, aby padało na niego światło w którym będzie fotografować.
Tak wygląda różnica w kolorach na zdjęciu na którym zastosowany jest domyślny profil Adobe Standard i to samo zdjęcie z utworzonym profilem. Zwróćcie uwagę na sporą różnicę w odcieniach koloru niebieskiego i bardziej naturalnym odcieniu skóry.
Bardzo dobry artykuł. Pozdrawiam
Świetny artykuł!
Dobrze opisane! Świetny artykuł na temat!
Kawał solidnej wiedzy. Brawo!
Dzięki!