Prawdziwy poradnik jak wybrać drukarkę do domu lub biura (tanią w eksploatacji)

Pewnie zastanawiacie się czemu nie będę pisał o drukarkach do drukowania zdjęć? Powód jest banalnie prosty – zamawiam je zewnętrznie. Większość zdjęć dla klientów zamawiam przez dobre foto laby, które mają maszyny za kilkadziesiąt albo i setki tysięcy złotych i wiedzą, jak je ustawić i skalibrować by drukowały piękne kolory na trwałych papierach. Takie wydruki zlecam też dość rzadko ponieważ moi klienci mogą to robić bezpośrednio z galerii ze swoimi zdjęciami.

Na własne potrzeby też zamawiam odbitki on-line. Jeśli już coś co naprawdę potrzebuję na już to mam w szafie drukarkę Canon Selphy, która mimo, że ma drogie wydruki, poprawną jakość, ale na 2-3 zdjęcia w formacie 10×15 (bo tylko ten drukuje) to mi wystarczy.

Jednak jest mnóstwo osób, które potrzebują zasięgnąć informacji co kupić do domu, albo do małego biura. Więc postanowiłem uświadomić Was o wielu rzeczach, które na Was czekają. W tym wpisie będę używał czasem powszechnego zwrotu “drukarka” również na urządzenia wielofunkcyjne ze skanerem, bo też wiele osób tak je określa, bo najważniejszą funkcją jaka nas interesuje jest właśnie wydruk.

Dlaczego powstał ten wpis?

Nie uważam się za eksperta, ale w dziedzinie drukarek konsumenckich i biurowych od 200 zł do 2000zł, a czasem i 3000 zł zjadłem już zęby, a widząc jakieś rankingi i porównania w internecie to często za głowę się łapię co tam jest wypisane, albo jak to ktoś układał. Duża część poradników i recenzji wygląda jak by ktoś bez pojęcia o temacie musiał napisać tekst na stronę portalu technologicznego, artykuł pod SEO dla sklepów z elektroniką, czy jakiś sponsorowany wpis, który zachwala jedno urządzenie w niebogłosy.

Niestety nie ma sprzętu idealnego, dlatego warto wiedzieć co chcemy wybrać. Z drugiej strony nie będę tutaj polecał rozwiązań dla dużego biznesu i klasy korporacyjnej, bo nie korzystam i nie miałem na codzień do czynienia z dużymi maszynami. Bo jeśli ktoś chce drukować 10 tyś. stron miesięcznie lub więcej to może znajdzie tutaj coś dla siebie, ale to nie będzie sprzęt na lata takiego drukowania.

Masło maślane na blogach technologicznych

Czasem w jednym wpisie widzę sprzeczności gdzie najpierw mówią Wam, że do sporadycznego drukowania to kup laserówkę, bo nie zaschnie, a tonery, mimo że drogie, to wydajne więc w sumie mało za stronę wyjdzie (a gdzieś indziej, że są przecież nalewane drukarki atramentowe co też tanio drukując), a potem, że z pewnością lepszym wyborem będzie drukarka atramentowa, bo jest mała, niedroga i ma wymienne tusze.

To nie jest wpis sponsorowany

Już nie wspomnę o wszystkich wpisach sponsorowanych, albo porównaniach jednej firmy na zasadzie “ta jest super”, a tamta “jeszcze bardziej super” a ich wadą będzie coś tak błahego, że większość machnie ręką i pobiegnie do sklepu nie patrząc na intencje autora. Są też testy porównawcze urządzeń, które też budzą spore wątpliwości.

Korzyści jaki czerpię z tego wpisu pochodzą z linków afiliacyjnych do Ceneo lub Amazon. Wy nic na tym nie tracicie, a ja z każdego zakupu zyskuję drobny procent, który mogę przeznaczyć na rozwój bloga.

Pseudo porównania drukarek

Dla mnie hitem jest porównanie na VideoTesty HP Smart Tank 515 vs Epson EcoTank L3151, które znajdziecie tutaj.  Sposób oceny w mojej opinii budzi mnóstwo wątpliwości.  Najbardziej oczywiste jest to, że jeśli porównujemy prędkość druku tekstu, to nie drukujemy obrazków, co widać podczas testu.

Ciekawym zabiegom jest tam dawanie poboru prądu i głośności pracy urządzenia do jednego worka, żeby nie powiedzieć przypadkiem, że Epson jest głośny, a tak to mamy remis, bo HP jest cichy, ale pobiera w czasie pracy 1W więcej. (w laserówkach są to różnice 100W)

Kolejnym kryterium jest też porównywanie aplikacji do drukowania, zamiast tego jaki mamy standard Wi-Fi i wsparcie standardów AirPrint czy Mopria.

Wydruk zdjęć? Epson wypada faktycznie troszkę lepiej pod względem szczegółów, ale nie porównywałbym wydruków na zwykłej kartce 80g/m2, tym bardziej, że w Epsonie mamy wydruk bez marginesów tylko na papierze 10×15 cm.

Najbardziej rozbawiło mnie jednak porównanie systemu napełniania, które w obu urządzeniach są tak samo proste, ale w Epsonie mają ładną nazwę “KeyLock” i jest ponoć stabilniejszy, a miałem okazję napełniać obie drukarki i nie widzę różnicy poza tą, że w Epsonie nie pomylimy kolorów. Zabawne jest to, że pierwsze tego typu zaworki, żeby nalać tusz i nie brudzić się wprowadziło HP w urządzeniu GT 5820, kiedy w Epsonie jeszcze zbiornik wisiał na boku urządzenia i można było pobrudzić wszystko tuszem, bo konstrukcja opierała się podobnie jak w HP o konstrukcję wcześniejszych urządzeń.

Nie uważam oczywiście, że EcoTank L3151 to są złe urządzenia, ale takie porównanie z HP Smart Tank 515, gdzie pojawia się dużo błędów nie jest w porządku.

Dla osób, które podejmują świadome decyzje

Jeszcze dużo by wymieniać przykładów z jednego filmu, ale dla mnie ten test to wygląda na mocno naciągany i dla ludzi szukających prostych odpowiedzi w stylu “kup pan to, bo więcej punktów”.  Większość ludzi oczekuje właśnie takich odpowiedzi, że firma X to jest najlepsza do wszystkiego. Więc ten wpis nie jest dla takich osób, bo temat rozbiorę na czynniki pierwsze, ale na końcu dam kilka swoich propozycji na różne scenariusze.

Nie dam Wam też odpowiedzi kup laser/atrament, bo jest tani w eksploatacji, bo w każdej kategorii są tanie i drogie w eksploatacji urządzenia. Tym bardziej nie ma czegoś takiego jak tania w eksploatacji marka drukarek. Ktoś 10 lat temu miał Brothera na zamienniki i nie widzi tego, że świat się zmienia, już ciężko o takie urządzenia i nie trzeba też już dzióbać strzykawkami tuszy, żeby je napełnić, skoro można mieć oryginalne też za grosze.

Drukarki czy urządzenie wielofunkcyjne?

Urządzenie wielofunkcyjne to taka drukarka ze skanerem, co prowadzi do tego, że mamy też ksero (skaner zapisuj do pamięci, a drukarka drukuje określoną ilość dokumentów). Jeśli będziemy mówić o laserówkach, to tam bardziej widać ten podział i można się zastanawiać, czy chcemy skaner, czy nie, bo widać różnice w cenie.

W przypadku urządzeń atramentowych, gdzie ceny zaczynają się od 200-300 zł, to nie urwiemy jeszcze kilka złotych, bo skaner nam nie potrzebny. Tutaj to jest standard, a same drukarki atramentowe to przeważnie jakieś rozwiązania do druku zdjęć i kosztuję podobnie, a nawet więcej.

Pisząc ten wpis w 2022, od razu powiem Wam, że jak chcecie tylko skanować/kopiować dokumenty, to zakup samej drukarki, czy to laserowej, czy atramentowej i do tego osobny skaner – nie będzie Wam się opłacał cenowo. Jedyny plus jest taki, że będzie miał wyższą rozdzielczość i jakość skanowania, której pewnie w domowych warunkach nie wykorzystanie w pełni.

Ranking drukarek do domu i biura

Kiedy sprawdzałem takie rankingi to łapałem się zawsze za głowę, co autor ma namyśli. Zwykle są to jakieś losowe propozycje najbardziej popularnych modeli. A jak oglądałem taki ranking ma Allegro pod tytułem „Drukujesz sporadycznie? Te drukarki są stworzone dla Ciebie” to 2 z 5 propozycji to drukarki z dolewanym atramentem za 900 zł. Które mimo, że tanie w eksploatacji to przy wydruku 20 kartek raz na miesiąc będą się zwracać latami, pod warunkiem ze nie zaschną. 

Na końcu tego wpisu dam kilka fajnych propozycji, ale nie traktuje tego jako listy drukarek od najlepszej do najgorszej. 

Jaka firma najlepsza?

Najlepsza firma to taka która ma produkt spełniający Twoje oczekiwania. Najgorsze co można zrobić to kierować się bezrefleksyjnie znaczkiem na obudowie, bo szwagier poleca, bo ma.

HP i Canon

HP i Canon mają urządzenia już od 200-300 zł i są to drukarki atramentowe na tusze z wymiennymi głowicami, przez co wydruk jest zwykle droższy, choć bywają wyjątki (HP DeskJet Ink Advantage Ultra z tuszami na 1500 stron za około 45 zł). Nie są to najtańsze w eksploatacji urządzenia, ale tanie w zakupie i bezpieczne przy sporadycznym drukowaniu, ponieważ tusze wymienia się z głowicami. Sprzedaje się ich zwykle najwięcej, więc maja mnóstwo skrajnych opinii, ale to normalne ze względu na duży przemiał tych urządzeń. Do drukowania w kolorze 10-30 stron / miesięcznie są w porządku.

Profesjonalne urządzenia HP i Canon

Obie firmy mają w swojej ofercie też dobre modele drukarkę i urządzeń dokrewnych, biurowych i fotograficznych. Gdzie Canon oferuje również bardzo profesjonalne modele do zdjęć takie jak imagePROGRAF  10-12 kolorów, a HP świetnie wyposażone urządzenia biurowe OfficeJet Pro, które potrafią bardzo szybko drukować i skanować dwustronnie z wykorzystaniem wszystkich kolorów pigmentowych(najwyższa trwałość wydruków), obsługują kolejkę druku, skanowanie do chmury/pendrive/maila i wiele innych funkcji usprawniających pracę, ale nie są tak tanie jak urządzenia dolewane. W Canonie urządzenia tego typu to seria Maxify.

Modele z dolewanym tuszem mają głowice, które w razie potrzeby można wymienić, a drukarki do zdjęć i OfficeJet maja już stałe, ale solidne głowice na stałe zamontowane w drukarce, które obsługuje też specjalne tusze, które oferują wysoką jakość i trwałość zdjęć lub dokumentów w zależności od modelu.

W ten sposób obie firmy pokrywają bardzo szerokie potrzeby różnych klientów, od tanich urządzeń, które budzą kontrowersje wśród osób, które nie sprawdziły ceny tuszy przed zakupem, a chcą jednak trochę podrukować, po sprzęt wysokiej wydajności i do zastosowań profesjonalnych. 

Epson i Brother 

Epson i Brother oferują tylko urządzenia ze stałymi głowicami Piezoelektrycznymi, przez co najtańsze modele zaczynają się od 500-600 zł i te są jeszcze na zwykle kartridże z tuszami, gdzie każdy kolor jest osobno. Tusze oryginalne do nich są równie drogie jak do tanich HP i Canonów, ale łatwiej za to o zamienniki – tylko trzeba uważać na stałe głowice, bo jej wymiana często jest bardzo kosztowna.

Generalnie Ci producenci już trochę odstawili na bok takie urządzenia i postanowili głównie na droższe urządzenia CISS, gdzie tusze można dolewać. Ich ceny oscylują w granicach 900 zł w górę za urządzenie wielofunkcyjne z Wi-Fi i są to głównie modele skierowane do osób, które chcą drukować tanio.

Jeśli chcemy bardziej zaawansowany kombajn do biura to Epson oferuje serię WorkForce, ale ma też połączenie urządzeń biurowych i CISS pod nazwą EcoTank Pro, ale wtedy mówimy już o wydatku kilku tysięcy złotych.

Brother ma za to mniej precyzyjne, bo mamy podział na serię MFC i DCP, które jak dla mnie trochę się zlewają i mieszają. MFC są do mniej intensywnego wydruku i więcej w nich kolorowych urządzeń atramentowych i laserowych. DCP to drukarki do bardziej intensywnego drukowanie i są tam również drukarki atramentowe, laser a także drukarki laserowe LED.

Inni Producenci drukarek

Jakiś czas temu na rynku drukarek laserowych był Samsung, którego kupił HP. Są też urządzenia marek Oki i Xerox i Lexmark, ale są często laserówki trudno dostępne w sklepach, przez co też trudniej kupić do nich tonery. Ja się skupie na tych najpopularniejszych markach. 

Drukarka z dobrymi opiniami?

Jeśli chcesz kupić jakiś produkt to co robisz przed zakupem? Pewnie szukasz recenzji i opinii w internecie. Tak się składa, że nie warto wierzyć we wszystko co wyskoczy z Google, w sklepach internetowych, porównywarkach czy market place-ach, bo powszechnym się stało kupowanie opinii w internecie. 

Fałszywe opinie o drukarkach 

Często są to nawet obszerne opinie, które dziwnym trafem zawierają bardzo dużo szczegółów i słów kluczowych o produktach. Osoby je piszące zachwalają je tak, że masz ochotę sam coś kupić.  Z tym, że jak wiemy, to ludzie bardziej są chętni wylewać jad i żal na temat marek i produktów niż pisać referat na temat tego, co kupili. Dużo opinii jest zbyt pięknych by były prawdziwe. Czasem widziałem też przykłady jak ktoś dodaje tą samą opinię z innym podpisem.

Pewnym ratunkiem są opinie drukarek potwierdzone zakupem, ale to też łatwo obejść, bo mamy 14 dni na zwrot produktu, a sklepy zwykle proszą szybko o opinię, która mimo zwrotu będzie często widoczna. Wiadomo, im więcej takich opinii tym większa pewność, że są wiarygodne. Więc na nich bym się bardziej skupił.

Firmy sprzedające opinie

Do wszystkiego trzeba po prostu podchodzić z dużą dozą sceptycyzmu i zweryfikować wszystkie informacje. Od dłuższego czasu, czy to na temat produktów, usług, noclegów i wszystkiego co można ocenić narosło mnóstwo “agencji reklamowych”, które zajmują się “pozyskiwaniem wiarygodnych opinii”. Ostatnio bardzo modne stało się kupowanie opinii w Mapach Google, o czym też wspominałem na temat oszustów, którzy dzwonią z ofertą przedłużenia wizytówki Google. Często te same firmy, mają farmy kont Google ze statusami “lokalnych przewodników” z których sprzedają opinie.

W Polsce nie jest to tak weryfikowane i tępione, ponieważ ciężko to wychwycić, a market placem takim jak Allegro, czy Amazon (wylęgarnia fake riviewsów) jest na rękę, że produkty mają dużo recenzji. Czasem można trafić na produkty, które nie są popularne ani w sklepach, ani w sieci, a mają mnóstwo pozytywnych opinii.

Są tego różne powody:

• produkt nie chce się sprzedać, więc producent lub sklep pozyskuje opinie
• pracownicy, rodzina, czy znajomi sklepu, czy producenta chcą zwiększyć sprzedaż
• czasem chcą zwiększyć stosunek negatywnych opinii do pozytywnych, co można było ostatnio zobaczyć na Amazonię, kiedy zaczęli czyścić recenzję bezlusterkowców, gdzie około 45% opinii to były fajki i ocena Sony A7IV spadła z 4.8/5 do 2.5/5.
• nowe produkty bez opinii gorzej się sprzedają, więc trzeba nabić im gwiazdki
• w branżach hotelarskich i gastro też często słyszy się o oczernianiu konkurencji wystawiając negatywne opinie

Takim przykładem pewnie jest Epson EcoTank L2170, który jest monochromatycznym urządzeniem wielofunkcyjnym, które napełnia się butelkami na tusz. Ma duplex, drukuje szybko, zużywa mniej energii nie smrodzi tak jak laserówka, ale kosztuje ponad 1300 zł, jak dobry laser.

Pewnie nie widzieliście jej zbyt często w sklepach, w reklamach, czy gdziekolwiek, bo jest to bardzo niszowe urządzenie, które nie powinno się cieszyć dużą popularnością. Jednak jak wejdziecie na stronę MediaMarkt, to znajdziecie na jej temat 70 opinii 5/5 i ŻADNA nie jest potwierdzona zakupem. Przypadek?

Dla przykładu sprawdziłem bardzo ciekawą propozycję Canona G6040 również na stronie MediaMarkt, która ma ocenę 4.57/5 i tylko 21 opinii, ale 13 z nich jest potwierdzonych zakupem. Jest wolniejsza, ale drukuje w kolorze, ma duplex, wyższą rozdzielczość druku i jest 10 cm niższa. Głowice co prawda w teorii mogą wytrzymać mniej , ale za to można je wymieniać, a do tego czasu powinny się zwrócić. 

Jeszcze lepiej, jeśli weźmiemy najtańsze urządzenie HP 2710e, które znajdziecie pewnie teraz w co drugim domu ma 39 Opinii i 2 potwierdzone zakupem.

Wnioski wyciągnijcie sami.

Na szczęście jakiś czas temu UOKiK zaczął brać się za tego typu działania. Miejmy nadzieję, że zaczną czyścić Internet.

Co możesz powiedzieć o drukarce zaraz po zakupie?

Kolejna kwestia jest właśnie to, że opnie są często świeże i dodawane na samym początku, zanim ktoś dobrze pozna sprzęt. Jest to praktycznie ze wszystkim co kupimy w internecie. Nawet zdarzało mi się dostać prośbę o ocenę, zanim zdążyłem odebrać produkt. Czasem nawet widać opinie, gdzie ktoś pisze na temat samego sklepu czy wysyłki pod recenzją sprzętu.

Na jakie funkcje zwracać uwagę podczas zakupu drukarki?

Ja rozumiem, że jak ktoś się nie zna na czymś, to odpala sobie dwa takie same produkty z opcją porównaj i leci po specyfikacji technicznej i wybiera to, gdzie jest więcej i taniej. W ten sposób producenci laptopów serwują nam plastikowe laptopy z fajnymi parametrami, ale nie o tym jest ten wpis.

Powiem Wam na co można zwracać uwagę, jak patrzeć na te funkcje i co się za tym kryje, bo sucha specyfikacja techniczna jest ok, ale też może Was zrobić w bambuko. Tak jak do 2006 roku nie było norm ISO/IEC 24711 i ISO/IEC 19798, które definiują wydruk w 5% pokryciu A4 w normalnej jakości, to producenci mogli podawać wydajność według swojego widzi mi się.

Tak jak dziś podaje się prędkość maksymalną w stronach na minutę w najniższej jakości, zamiast trzymać się normy ISO/IEC 24734, która określa prędkość wydruku przy 5% w normalnej jakości 4 stron dokumentów w różnym formacie. Różnicę też może robić sposób podawania prędkości w zależności czy jest to PPM (stron na minutę) czy IPM (obrazów na minutę). Poniżej przykład tak drobnej różnicy, bo przeważnie jednak zobaczymy prędkość w stronach na minutę.

No to lecimy.

Wydajność tuszy i tonerów a koszty druku

To jest HIT, bo każdy prędzej czy później zwraca na to uwagę, a widziałem bardzo różne podejścia do tego tematu, gdzie ludzie porównują ceny tuszy, nie patrząc na ich wydajność i wolą zapłacić 100 zł za komplet na 200 stron, niż 200 zł za komplet na 3000 stron. Bo pójdą do sklepu i wydadzą 100 zł mniej. Obudzą się dopiero, kiedy kupią tusze za 100 zł kolejny raz w przeciągu kilku miesięcy.

Jeśli kupujemy oryginały, to wydajność poznamy w ilości stron, która najcześciej podawana jest na opakowaniu drukarki, albo tuszy. W przypadku zamienników, zwykle otrzymamy informacje na temat mililitrów ponieważ nikt tego nie przelicza, a zamienniki potrafią między sobą bardzo odbiegać pod względem jakości i wydajności.

Jak policzyć koszt wydruku jednej strony?

Nie idealnym, ale najprostszym sposobem na policzenie kosztu wydruku jednej strony jest po prostu podzielenie jego ceny deklarowaną ilość stron. Czyli tusz za 50 zł na 200 stron, to 50 zł / 200 = 0,25 zł = 25 gr / strona.

Wydajność koloru możemy policzyć dla kompletu, jeśli mamy np. 3 tusze po 50 zł, które wystarczą na 200 stron. (3 x 50 zł) / 200 = 0,75 zł = 75 groszy za stronę.

Oczywiście wszystko jest przybliżone i każda wydrukowany strona to inne zużycie, w różnych odstępach czasu (zużycie tuszu na konserwację dyszy), ale w ten sposób można mieć jakieś porównanie ile to wszystko nas kosztuje.

W drukarce wymieniamy nie zawsze same tuszy/tonery

Trzeba tylko pamiętać, że o ile w drukarkach atramentowych części serwisowe takie jak głowica, czy “pampers” mało kto wymienia, to w laserówkach trzeba też doliczyć do kosztu wydruku np. bęben światłoczuły (jeśli nie jest elementem kasety z tonerem), czy inne elementy w większych drukach kolorowych, które też mogą podlegać po czasie wymianie.

Jak sprawdzić wydajność tuszy?

Podobnie jak z prędkością wydruków, tak wydajność tuszy mamy już podaną według normy ISO, która w uproszczeniu polega na tym, że producent na danych pojemnikach drukuje z kilku urządzeń dokumenty, gdzie każdy kolor zajmuje 5% pokrycia formatu A4 w normalnej jakości.

Wiele osób będzie to kwestionować, ponieważ jest kilka spraw, na które trzeba zwrócić uwagę. Jedną z nich jest to, że test został wykonany w trybie ciągłym, a drukarki pracowały aż do wyczerpania atramentu. W normalnym życiu drukujemy np. 2-3 strony co parę dni. Przez co drukarka co jakiś czas przygotowuje się przed rozpoczęciem, przez oczyszczanie dyszy. Niektóre drukarki robią też cykliczne czyszczenie głowic.

Mimo wszytko jest to jakiś punkt odniesienia, bo poleganie na mililitrach, które są podane na opakowaniu tak naprawdę nic nie mówi, bo wszystko zależy od urządzenia, głowicy drukującej i sposobu w jaki korzystamy z urządzenia. Np. butelka tuszu HP GT52 ma 135ml i wystarczy na 6000 stron, a butelka Brother D60 mająca 108 ml wystarczy na wydruk do 7500 stron.

Tusz w drukarce sam znika? Gdzie?

W ten sposób nawet jeśli chowacie drukarkę do szafy, to po podłączeniu jej do zasilania ona może nie zwracać uwagi, ile czasu tam była i zużyje trochę tuszu na przedmuchanie głowic. W większości drukarek HP i Canon znajdziecie pod głowica i w rogu drukarki małe gąbki tzw. pady na które głowica sobie “spluwa”. Są to zwykle głowice wymienne, które nie potrzebują robić tego intensywnie i często, więc nie trzeba ich wymieniać. Jednak, jeśli będziecie robić wielokrotne czyszczenie głowic z ustawień to mogą się zrobić mokre.

Pojemnik na zużyty tusz ukryty w drukarce

W Epsonie i Brother macie natomiast tak zwane pampersy (waste ink pad/maintenance kit), które robią to samo, ale w głowicach piezo, a tym bardziej w modelach CISS potrzebują więcej miejsca na tusz. Dowiecie się o tym, kiedy będziecie sami wymuszać czyszczenie głowić w ustawieniach. W normalnym użytkowaniu nie jest konieczna wymiana. Jednak przy dłuższym użytkowaniu ma to wpływ na samoczynne zużycie tuszu. Tym bardziej, że taki pojemnik zajmuje często sporą część urządzenie. 

Czasem pojawia się komunikat, że drukarka musi zostać wysłana na serwis, ale można za pomocą oprogramowania serwisowego zrobić sam reset, bo zdarza się, że gąbka jest w 1/3 czy 1/2 wykorzystana, ale na dłuższą metę trzeba ją potem i tak wymienić, aby tusz nie wylał się z drukarki.

Co tak naprawdę drukujemy, że tusz znika?

Bardzo częstym powodem szybkiego znikania tuszu jest to, że liczymy wydrukowane kartki z fakturami, wykresami czy zdjęciami tak samo, a tak jak wspomniałem to wydajność tuszy producenci podają w 5% pokrycia.

Jeśli np. będziemy kopiować jakieś stare dokumenty, albo że przyłożymy kartkę, to może się okazać, że będziemy drukować np. całą żółtą lub szarą kartkę, która zużyje bam bardzo dużo tuszu.

Łączność drukarki z komputerem i telefonem

USB 2.0 typ B

Każda drukarka do domu i małego biura będzie miała interfejs USB 2.0 typu B, który stosuje się od ponad 10 lat, więc już nie zwalajcie na eko świrów, że nie macie kabla USB w pudełku, bo jeśli kiedykolwiek mieliście drukarkę, albo jakiś interfejs MIDI do komputera, to macie taki kabel w domu. A jak nie to kupicie go za 10-15 zł. Chociaż dziś już nie będzie potrzebny, jeśli macie komputer z Wi-Fi (a każdy sprawny laptop ma), bo jest to już praktycznie norma.

Wi-Fi w drukarce

Dziś kupując urządzenie atramentowe domowe za 200 zł, będziecie mieć opcję Wi-Fi. W drukarkach fotograficznych czy laserowych są jeszcze do wyboru modele bez Wi-Fi, ale już coraz rzadziej.

2.4 GHz i 5 GHz w drukarkach domowych

To na co możecie zwrócić uwagę to standard Wi-Fi. W tej chwili każda drukarka w sklepie obsłuży 2.4 GHz, a nawet pasmo 5 GHz.

2.4 GHz daje nam większy zasięg sieci, ale ze względu na to, że jest to już bardzo popularny standard radiowy to większość naszych sąsiadów nadaje w tej samej częstotliwości. Tak samo większość urządzeń radiowych – myszki, piloty do samochodzików zdalnie sterowanych, telefony stacjonarne, słuchawki bezprzewodowe, kontrolery do konsol, kamerki IP i inne urządzenia IOT. Więc o ile mieszkacie w domku, bez sieci Wi-Fi sąsiadów i dużej ilości urządzeń bezprzewodowych komunikujących się radiowo, to 2,4 GHz jest dobrym wyborem, bez wnikania w aspekty techniczne.

5 GHz ma niższy zasięg, bo gorzej przenika przez przeszkody, ale jest mniej zatłoczonym pasmem, przez co jest stabilniejsze i przy okazji szybsze (w drukarkach prędkość nie ma aż takiego znaczenia, ale zwykle jest to i tak 2x więcej niż przy 2,4 GHz).

Jeśli macie blisko do routera to pasmo 5 GHz to idealne rozwiązanie, bo najlepszym rozwiązaniem jest dodanie drukarki do sieci domowej. Awaryjnie możecie korzystać jeszcze z Wi-Fi Direct.

Wi-Fi Direct w drukarce do domu

Wi-Fi Direct w drukarkach to według mnie taka opcja B, jeśli nie macie w domu routera albo korzystanie tylko z Internetu na kartę w modemie na USB, lub jeździcie z drukarką na eventy i nie chcecie zabierać dodatkowo routera. Wi-Fi Direct zazwyczaj obsługuje około 5 urządzeń, ponieważ drukarka musi pracować jak Access Point generując swoją sieć Wi-Fi do której musimy się połączyć przed drukowaniem.

Kiedyś telefony głupiały i traciły dostępu do internetu, bo myślały, że drukarka jest routerem i co prawda można było drukować, ale już nie wczytywały nam się treści z internetu. Dziś telefony lepiej to ogarniają, więc jak ktoś do Was przyjdzie coś wydrukować, to może to zrobić bezpośrednio z drukarki, bez łączenie się z Waszą siecią Wi-Fi do której hasło macie gdzieś na kartce, którą zgubiliście.

Bluetooth w drukarce

Czasem spotkacie też łączność Bluetooth i Bluetooth LE. Jednak nie szedł bym tą drogą, bo jedyne drukarki, które drukują przez BT jakie znam to nie produkowana już drukarka HP OfficeJet 100 Mobile i kilka innych modeli wypuszczonych około 2008 roku (lista drukarek Bluetooth) miały taką opcję zanim używano Wi-Fi.

Najnowsze drukarki Canon Pixma serii TS, których listę znajdziecie tutaj mają poza Wi-Fi możliwość drukowania przez Bluetooth. Jednak jest to tylko możliwe z telefonów i tabletów z Androidem od wersji 6.0 w górę i to za pomocą aplikacji.

W przypadku HP Bluetooth LE służy wyłącznie do ułatwienia parowania i wyszukiwania urządzeń, które prowadzi do połączenia ich z routerem. BT nie służy w nich do drukowania. Po prostu Aplikacja HP Smart rozpozna nowe urządzenie w pobliżu, które po uruchomieniu jest w trybie konfiguracji. 

Złącze LAN / RJ-45 w drukarce

Złącze RJ-45 to jedno z najlepszych rozwiązań, jeśli chcemy korzystać z drukarki w sieci domowej lub biurze, bez opóźnień i możemy pozwolić sobie na podpięcie jej kablem LAN. Niestety, ale jest to raczej opcja w droższych urządzeniach domowych lub drukarkach laserowych, bo i tak większość osób nie ma w domu takiej infrastruktury, chociaż stawiając drukarkę obok routera, można pozwolić sobie na jej podpięcie, jeśli mamy taką możliwość.

Ustaw statyczny adres IP

Przy okazji możemy od razu przydzielić jej stały numer IP w sieci, co jest bardzo dobrą praktyką. Sam korzystam w ten sposób z drukarki co prawda na Wi-Fi, ale ze stałym adresem IP i nigdy nie miałem problemów z drukowaniem z PC/Mac i iOS/Androida. Polecam to również robić w wypadku innych urządzeń w sieci.

Dla drukarki W-Fi i LAN to ta sama sieć

Oczywiście drukarka połączona po sieci LAN, będzie widoczna po Wi-Fi, jeśli łączymy się z tym samym routerem. I nie musimy mieć szybkiego internetu, czy nawet dostępu do sieci przez operatora. Ważny jest dobry router w domu, a nie jaką przepustowość ma wasze łącze od operatora. Internet może Wam się tylko przydać do aktualizacji oprogramowania drukarki czy druku zdalnego za pomocą usług takich jak Google Cloud Print, czy rozwiązań producentów drukarek takie jak HP Print Anywhere (drukowanie za pomocą adresu email).

Drukowanie dwustronne 

Za drukowanie dwustronne w drukarce odpowiada moduł duplexu, który obraca kartki by zadrukować je z dwóch stron. Jest to wygodne i ekonomiczne, bo nie zużywamy tak dużo papieru, przy dużych dokumentach. Nie chodzi o opcję typu “duplex ręczny” bo taki mamy prawie wszędzie i musimy wydrukowane kartki samemu włożyć ponownie do podajnika w odpowiedniej orientacji, żeby zadrukowała druga stronę. Jak się pomylimy, to trzeba drukować wszystko od nowa. 

Duplex zwykle też już posortuje nam kartki tak, że zszywają wszystkie zachowamy numeracje. Oczywiście można to dostosować przed wydrukiem. 

Przeważnie znajduje się w urządzeniach atramentowych z podajnikiem papieru na dole, ale są też takie wyjątki jak drukarki z dwoma podajnikami, albo urządzenia takie jak Epson EcoTank L4260/L4266 które mają druk dwustronny i podajnik z tyłu. A żeby bardziej skomplikować sprawę, to wszystkie drukarki Brother mają podajnik od dołu, ale nie wszystkie mają duplex.

W przypadku Brothera i drukarek laserowych, które mają papier na dole możemy rozpoznać modele z dupleksem po literze “D” w końcówce nazwy. Są tam też często literki “W” jak Wi-Fi czy “N” jak Ethernet.

Rozdzielczość druku

Dla mnie to HIT, bo to jest trochę jak z tymi megapikselami w telefonach – mam dużo, ale nie wiem po co. Tutaj jest podobnie, bo jak pytam ludzi co będą drukować to mówią, że dokumenty. No to Wam powiem, że drukarka laserowa jak ma 600×600 to dla normalnego człowieka wystarczy do wszystkiego. 

No to po co te 4800×1200, czy 6000×1200?

No właśnie nie wiem, bo te rozdzielczości dotyczą tylko wydruku na papierze fotograficznym z komputera przy ustawionej najwyższej jakości. Więc jak drukujecie na zwykłym papierze foty z telefonu (z waszej matrycy 120 Megapikseli)  i dziwicie się “co tak brzydko” no chodzi głownie o ten papier.  Tylko tu też trzeba być ostrożnym, bo papier fotograficzny, to są różne gramatury/gęstość i wykończenie różnymi warstwami i tutaj też zmienia się jakość i ostrość zdjęć.

Kartka A4 porządnego papieru to będzie nawet 2 zł / szt., a jeszcze trzeba to pokryć tuszem. Więc teraz się zastanówcie, czy potrzebujecie tej rozdzielczości, bo zwykle to nie. Ważniejszy może być tusz, którego używa drukarka, który wpływa na jakości trwałość kolorów, oraz przejścia tonalne. 

Dlatego też w drukarkach laserowych standardem jest 600×600 a większość wyższych rozdzielczości na poziomie 1200 czy 2400, to technologie wyostrzania. W HP są to technologie ProRes, FastRes, a w Brotherze HQ1200 czy HQ2400, które dają szybki wydruk w dobrej jakości. Spokojnie wystarczy do wydruków technicznych.

A jeszcze lepszym przykładem będzie popularna drukarka termo sublimacyjna Canon SELPHY CP1300, której rozdzielczość wynosi tylko 300×300 dpi, a drukuje przyzwoitej jakości zdjęcia, którymi wiele osób się zachwyca. Sam mam taką, ale nie ze względu na jej jakość wydruków, tylko przez to, że mogę ją wyjąć z szafy, wydrukować 2-3 zdjęcia i schować.

Rodzaje atramentów

Jak powyżej wspomniałem to przy wydruku dokumentów każdego dnia większe znacznie ma, czy tusze są pigmentowe czy barwnikowe. Oba mają bardzo dużo składników w sobie, a przy okazji mogą różnić się składem w zależności od producenta czy modelu drukarek. W skrócie tusze barwnikowe są wodniste i dobrze tworzą różne odcienie kolorów, bo lepiej się mieszają między sobą i przy okazji wnikają głebiej w papier fotograficzny. Na zwykłej kartce, łatwo je jednak rozmyć wodą, kawą czy piwkiem.

Tusze pigmentowe

W przypadku tuszy pigmentowych są one gęstsze i bardziej lepkie. W przypadku starszych drukarek Epsona, dodawano do nich również żywicy. Teraz dawno ich nie widziałem, bo Epson stawia na drukarki CISS, gdzie pigment jest dopiero w modelach powyżej 1400 zł. Jednak dostajemy go w każdej tańszej drukarce na kartridże HP, Canon czy Epson. Może to być jedyny czarny tusz, albo dodatkowy czarny w przypadku modeli fotograficznych. Zdarzają się też modele fotograficzne jak Canon imagePROGRAF, czy HP OfficeJet, które mają wszystko kolory w pigmencie.

Tusz pigmentowy przykleja się do powierzchni papieru i trudniej mu się dostać w głąb papieru fotograficznego. Jednak codzienne wydruki mają lepszą jakość, trwałość, odporność na blaknięcie czy rozmazywanie. Można porównać je do wydruków laserowych (wygrzewanych na papierze). 

Pigmentowy tusz czarny znajdziecie w każdej drukarce HP i Canona, nie ważne, czy jest do domu, czy do biura. W przypadku Canonów do zdjęć są to te szersze pojemniczki PG-BK, a obok nich mamy ten rzadszy barwnikowy CL-BK, który lepiej wnika w papier. W przypadku HP to w modelach OfficeJet otrzymacie często wszystkie kolory w pigmencie.

Warto dodać, że drukarki z tuszami pigmentowymi takie jak OfficeJet dłużej wytrzymują bez druku. Mimo, że są przeznaczone do intensywnego drukowania w biurach, to mają taki bonus. (W testach jakie widziałem kilka lat temu było to 6 miesięcy, w porównaniu do 3 miesięcy w drukarkach domowych. Tylko pamiętajcie, że testy to nie gwarancja niezasychania, tylko jakiś pogląd, gdzie możemy zajść).

Tusze barwnikowe

Tusze barwnikowe są zwykle najtańsze, bo są to tak zwane tusze wodne, które są rzadkie. Jednak w modelach do profesjonalnego wydruku zdjęć znajdziecie specjale odmiany takie jak Claria Photography Ink, Claria ET Premium w Epsonie, czy ChromaLife100+ (nazwa sugeruje trwałość wydruku zdjęć na papierze foto) w Canonie. Które zapewniają najlepsze kolory, przejścia tonalne a przede wszystkim trwałość wydruków, jeśli zależy Wam na pamiątce na lata. 

Widziałem parę razy zdjęcia na tanich zamiennikach tuszy barwnikowych i tanich papierach fotograficznych, gdzie zdjęcia zmieniały swoje kolory już po kilku tygodniach. Tragedia

Uważaj na zamienniki – ale jak chcesz to używaj

W kwestii zamienników to uważam, że wszystko jest dla ludzi, ale warto zwrócić na jedną uwagę. Zwykle ludzie kupują je na Allegro, a tam dzieją się różne dziwne rzeczy i sprzedawcy mają w poważaniu co sprzedają. Ważne dla nich by mieć konkurencyjną cenę i zarobić. W ten sposób ja zamawiam do swojej starej laserówki po 2 tonery, bo nawet “nowy zamiennik” potrafi już źle drukować po wyjęciu z pudełka. Wracając do tuszy.

Jeśli w Waszej drukarce używacie tuszu pigmentowego, a sprzedawca wyślę Wam tusz czy pojemnik z tuszem barwnikowym lub odwrotnie. W takiej sytuacji macie dwa różne płyny – gęsty i rzadki, które po zmieszaniu się w układzie drukowania zmienią się w gluty, które mogą uszkodzić lub zapchać Waszą głowicę. Coś jak pomieszać oleje do silnika, niby trochę pochodzi, ale na dłuższą metę możecie spotkać się z mechanikiem.

Rozdzielczość skanera

Rozdzielczość skanera jaka nas interesuje to rozdzielczość optyczna podawana w dpi. Jeśli w specyfikacji skanera podawane jest 1200×4800 dpi, to jego rozdzielczość optyczna wynosi 1200 dpi, ponieważ drugi parametr odnosi się do precyzji ruchu mechanizmu przesuwającego lampę.

Technologia LED w skanerach

Wszystkie skanery w urządzeniach wielofunkcyjnych oparte są o technologię LED i nie ma co od nich oczekiwać nadzwyczajnej jakości kolorów, mimo, że niektóre mają wyższą rozdzielczość. W urządzeniu domowym producenci stawiają na prędkość skanowania, dlatego też stosują technologię LED, która szybko jest gotowa do pracy, a przy tym nie pobiera wiele energii.

Te lepsze skanery do zdjęć poznacie po ich grubości, ponieważ pracują w nich układy optyczne, które mogą skanowania w różnych płaszczyznach obiekty przestrzenne co jest istotne w skanowaniu klisz, slajdów, negatywów i przeźroczy. Oferują też technologie takie Digital ICE, która za pomocą skanu w podczerwieni wykrywa zarysowania i skazy na zdjęciach i je usuwa. Przy okazji są szybsze i mają lepsze odwzorowanie kolorów.

Skaner ADF

W urządzeniach biurowych spotkacie też ADF, który oznacza Automatic Dokument Feeder, czyli automatyczny podajnik dokumentów. ADF robi to samo co podajnik papieru na czyste kartki – pobiera kartki jedna za drugą. W ten sposób możemy włożyć do niego ok 35-50 dokumentów, które zostaną pobierane jedna po drugiej i zeskanowane.

W ten sposób możemy zeskanować, lub skopiować wiele stron bez powtarzania całego procesu strona po stronie, czekając aż jedna strona się zeskanuje, abyśmy mogli włożyć kolejną.

Najlepsza rozdzielczość skanowania

Do większości zastosowań i tak nie potrzebujemy rozdzielczości wyższej niż 600 dpi. Tym bardziej, że kopiowanie i skanowanie. dokumentów na urządzeniu rzadko odbywa się z najwyższą rozdzielczością, ponieważ nie jest to konieczne. Do skanowaniu zwykłych dokumentów tekstowych wystarczy nam 200-300 dpi i też producenci często podają prędkość skanowania dla tej wartości, bo jest to często rozdzielczość do kopi czarno-białej. Do skanowania zdjęć i dokumentów z grafiką, których nie chcemy dodatkowo powiększać wystarczy 600 dpi. Skany w 1200 dpi lub większej rozdzielczości mogą trwać nawet kilka minut, a pliki wyjściowe są duże i dłużej się otwierają. Takich dokumentów często nie będziemy w stanie wysłać mailem, ze względu na rozmiar pliku.

Podajnik papieru w drukarce

Kwestia podajnika papieru, to nie tylko kwestia estetyki, ale również możliwości wydruku na różnych papierach i nośnikach. Zamknięty podajnik papieru chroni papier przez kurzem czy sierścią zwierząt, która może dostać się na głowicę i mechanizm. Może nam też ułatwić lub utrudnić wkładanie papieru do drukarki, w zależności, gdzie chcemy ją postawić.

Ważna jest również pojemność podajnika papieru, jeśli dużo drukujemy i nie chcemy wkładać go co chwilę do drukarki. Niektóre urządzenia mają kilka podajników do różnych zastosowań. Niektóre mają ograniczenia gramatury papieru, więc warto sprawdzić, gdzie wkładać dany nośnik.

Podajnik z tyłu drukarki

W drukarkach atramentowych najpopularniejszym podajnikiem, który jest w tanich modelach drukarek znajduje się z tyłu i papier wkładamy od góry pod kątem. W ten sposób karki nawet grubego papieru 300 g/m2 mogą łatwo przejść. W ten sposób możemy łatwiej drukować zdjęcia na najlepszych papierach, czy też wizytówki i etykiety, bo papier ma prostą drogę przejścia.

W takim rozwiązaniu z reguły nie spotkamy wydruku dwustronnego, jeśli jest to jedyny podajnik papieru, ale zdarzają się wyjątki takie jak Epson L4260, które mają podajnik z tyłu a drukują dwustronnie. Niestety papier jest w takim podajniku na wierzchu zbiera kurz, który trafia do urządzenia i na głowicę drukarki. Może to wpłynąć na jakość druku, mimo, że drukarki mają elementy które go usuwają, to po czasie może zebrać się go więcej. Często pojawią się na gumowych rolkach, które pobierają papier i z czasem mogą zrobić się śliskie.

Podajnik dolny

Moje ulubione rozwiązanie, ponieważ większość tego typu podajników chroni papier przed zabrudzeniem i zwykle łatwiej ułożyć w nim papier, który będzie dobrze wciągnięty przez drukarkę. Często też mają większą pojemność, bo papier leży spokojnie na płasko pod urządzeniem, więc nie naciska na rolki podajnika.

Moim ulubionych połączeniem jest duży zamykany podajnik papieru w uprzedzeniach z wydrukiem dwustronnym. Ponieważ nie musimy często dokładać kartek, a w przypadku szuflady na papier, gdy nie mamy duplexu i chcemy drukować dwustronnie ręcznie, to musimy ciągle otwierać szufladę. W tanich drukarkach często poznamy właśnie po tym, że drukarka na druk dwustronny, jeśli papier leży na dole. Jednak i tutaj są wyjątki takie jak Brother, które zawsze ma podajnik na dole, a czasem dodatkowo podajnik górny.

W laserówkach jest prościej, bo każda ma schowany papier na dole, a funkcję duplexu określa w nazwie literka „D” np. 1120D. Ogólnie w laserówkach, to jest prościej, bo „W” to Wi-Fi, „N” to Ethernet, więc nie trzeba nawet czytać specyfikacji, żeby coś znaleźć.

Podajnik priorytetowy

Czasem drukarka ma coś takiego jak podajnik priorytetowy, ale to jest zwykle rozwiązani spotykane w laserówkach np. Brother HL-B2080DW o którym wspominam we wpisie, ma taką szufladkę z przodu. Włożycie tam jedną kartę, ale to ją w pierwszej kolejności pobierze drukarka. W ten sposób wspominany problem otwierania szufladki macie z głowy, tym bardziej jeśli macie załadowany papier A4 a chcecie zadrukować kopertę lub sztywniejszy papier. W ten sposób nie musicie wyciągać całego papieru, żeby zadrukować kopertę i ponownie włożyć cały papier A4.

Podajnik fotograficzny

Niektóre drukarki domowe i fotograficzne mają osobną szufladę na mniejsze papiery fotograficzny. Przeważnie jest to podajnik na papier foto 10×15, który możecie włożyć i będzie służyć domyślnie do wydruku zdjęć. Z racji, że papier foto jest grubszy, to mieści się tam zwykle kilkanaście kartek, ale lepsze to niż wkłądanie ich pojedynczo do priorytetowego. Takie rozwiązanie znajdziecie między innymi w HP ENVY Inspire 7220e.

Drukarka laserowa czy atramentowa?

Drukarki atramentowe z reguły kupimy jako tanie urządzenia wielofunkcyjne do domu, gdzie producenci zakładają miesięczne obciążenie do 500-1000 stron / miesięcznie, tak zwany normatywny cykl pracy, który określa do jakich obciążeń stworzona jest drukarka/urządzenie. Jeśli weźmiemy najprostszą drukarkę laserową monochromatyczną to będzie to już minimum 5000-10000 stron / miesiąc, a najprostsza drukarka kolorowa to już 20000 stron / miesiąc. Oczywiście chodzi o wytrzymałość, a nie wydajność tonerów, bo te mogą być na 1000-3000 stron i wymieniając nawet 3 tonery w miesiącu, to drukarka jest do tego stworzona.

Normatywny cykl pracy

Oczywiście nie można patrzeć na normatywny cykl pracy, jak na wyznacznik tego ile każdego miesiąca będziemy drukować. Jest to maksymalna wartość. A producenci podają jeszcze bardziej obrazowy wskaźnik jak zalecane obciążenie miesięczne. Normatywny cykl pracy możemy określić do maksymalnej prędkości samochodu, którą potrafi wytrzymać przez krótki czas i jechać np. 300km/h zamykając licznik. Jednak zalecane obciążenie może być podane jako wartość 80-200 km/h które pozwala zachować silnik w dobrym stanie.

Więc jeśli producent zaleca wydruk 200-800 stron / miesięcznie, to mając 3 letnią gwarancję i drukując w tym czasie 28 800 stron to nasz sprzęt powinien nam dobrze służyć przez ten czas, a nawet dłużej. To tak jak z samochodami, które są przeznaczone do różnych zastosowań, tak trzeba dobrać drukarkę do naszych potrzeb, bo może Seicento będzie woził przez milion kilometrów cegły na budowę, to nie każde tyle wytrzyma.

Jeśli spojrzymy na nie w ten sposób, to wniosek jest prosty, że drukarki laserowe, są do drukowania dużych ilości dokumentów, a atrament do sporadycznego drukowania i to fakt. Są szybkie, mają mnóstwo funkcji i duże wkłady na kilka czy kilkadziesiąt tysięcy stron. Zwykle w biurach znajdziecie drukarki i urządzenia laserowe, ale to nie znaczy, że to jest jedyny wybór. 

Ciekawą alternatywą do druku w biurze w kolorze są specjalne drukarki takie HP OfficeJet, czy Epson WorkForce, które też mają sporą wydajność, mnóstwo funkcji i przykładowo taki HP OfficeJet Pro 9022e wytrzymuje do 30000 stron miesięcznie, czy Epson WF-3720DWF 20000 stron / miesięcznie. Te drukarki kosztują już kilkaset złotych, sprawdzą się w kilkuosobowych zespołach, ze względu na szybkość działania, dużą pamięć i mnóstwo funkcji – potrafią skanować i drukować dwustronnie, obsługują nośniki pamięci, skany do dysków sieciowych, maila czy chmury i to wszystko w małej obudowie.

Są też drukarki biurowe z podobnymi funkcjami jak te wyżej wymienione, ale działające w systemach CISS – stałego zasilania tuszem, ale z podobną funkcjonalnością mogą kosztować 2-3 więcej. Jednak zwrócą się pod względem kosztów eksploatacji. Tutaj jednak ucierpimy na żywotności takich urządzeń, ponieważ mimo zbliżonej budowy i funkcji to ich zalecane obciążenie i normatywny cykl będzie niższy, o czym świadczyć będzie zapis gwarancyjny podający ilość stron, które obejmuje gwarancja. Niekiedy producent daje gwarancje na 30-50 tyś. stron, kiedy urządzenia laserowe mogą tyle zrobić w miesiąc.

Głowice termiczne vs piezoelektryczne

Głowice termiczne to obóz HP i Canona, a głowice piezoelektryczne to Epson i Brother. Każda ma swoje korzyści i porównanie ich pod względem czysto technicznym, bez spojrzenia w to jaką mają specyfikacje i w jakim urządzeniu się znajdują to jak w 2022 na temat samochód odpowiadać tylko “Pasat 1.9 TDI”. Trzeba spojrzeć na szerszy kontekst i to, że obie technologie stosowane są w urządzeniach od kilkuset złotych do kilkuset tysięcy.

Każda głowica drukująca składa się z setek, a czasem tysięcy dyszy, które mają przekrój mniejszy od ludzkiego włosa. Im więcej takich dysz i ich prędkości tym drukarka ma szanse szybciej drukować. Wydruk polega na bardzo szybkim i precyzyjnym przesuwaniu się głowicy drukarki w poprzek kartki, z której w przeciągu mikrosekund odbywa się proces wyrzucania kropel atramentu na papier. I tak linijka po linijce.

Głowice termiczne w drukarkach

Głowice termiczne wyrzucają kropkę atramentu przez podgrzanie małych reżyserów w każdej dyszki do około 300 stopni, a następnie wyrzucenie jej i zassanie kolejnej kropki. W teorii jest to mniej dokładny proces od tego w głowicach piezo, ale każda firma rozwija swoje technologie i można spotkać drukarki z głowicami termicznymi, które mają dokładność kropli do 1 pico litra. Więc nie ma reguł, gdy świat idzie do przodu. Ich plusem też jest to, że przy większej ilości dysz, mamy szansę na szybszy wydruk. 

Głowice piezo elektryczne w drukarkach

Głowice piezo znane są drukarek marki Epson i mają przez to swoich fanatyków i przeciwników. Ponieważ utarło się, że głowice piezoelektryczne do wyrzucenia kropli atramentu wykorzystują ruch kryształków piezo-elektrycznych to są bardziej precyzyjne i bardziej wytrzymałe. Jest to po części prawda, ale najbardziej wyhajpowane urządzenie Epson L3151 ze stałym zasilaniem tuszy daje najmniejszą kropkę 3 piko litrów i drukuje do 10 stron / minutę (według normy ISO/IEC 24711), a producent daje gwarancję dla głowicy do 35 tysięcy wydruków.

Konkurencyjne drukarki HP Smart Tank 515 mają żywność 30 tysięcy stron i bardzo podobne prędkości wydruku. Z tym, że wymiana głowicy w Epsonie to koszt kilkuset złotych i musi odbyć się w autoryzowanym serwisie,  a w przypadku HP można wymienić je samodzielnie za połowę tej ceny.

Głowice piezo, mimo że mają często mniej dysz, to charakteryzują się zwykle większą rozdzielczością druku. W przypadku Epsonów jest to 5,760 x 1,440, a w przypadku Brothera nawet 6000 x 1200. Co ma duże znaczenie, jeśli chodzi o ostrość zdjęć i dokumentów na papierze fotograficznym. Jeszcze inną kwestią jest tusz stosowany przy takich głowicach, bo obecnie w drukarkach dolewkowych jest to często rzadki barwnik, co do zdjęć jest dobre, ale do codziennego druku dokumentów wypada dosłownie “blado” na co często cierpią Brothery z dolewanym tuszem.

Czyszczenie głowic

Oba typy głowic możemy czyścić z poziomu drukarki, albo oprogramowania, ale nie można z tym przesadzać, bo zużywa to trochę tuszu. W Epsonie przy płukaniu dysz, zużyjemy nawet tusza na kilkaset stron po czym może być konieczna wymiana pampersa.

W przypadku głowic wymiennych możemy też wyjąć głowice i zetrzeć z nich kurz i zanieczyszcza, które często się do nich przyklejają. W przypadku głowic stałych da się to zrobić, ale trzeba mieć jakieś obycie techniczne i sprawne ręce, bo trzeba rozkręcić całe urządzenie. Wiele osób ma potem problem ze złożeniem całości tak jak trzeba. Czyszczenie najlepiej zrobić to stosując specjalne płyny penetrujące. Poniżej pokazuje przykładowy film z czyszczenia zintegrowanej głowicy Brothera przez profesjonalnego serwisanta.

Ogólnie, jeśli drukujecie chociażby co 1-2 miesiące, to nie musicie się martwić, ale wszystko zależy od warunków w jakich stoi drukarka. Ponieważ jeśli chodzi o atramentówki to musicie wiedzieć, że nie lubią ekstremalnie niskich i ekstremalnie wysokich temperatur, więc parapety i miejsca obok grzejników, lub zaraz przy desktopie mogą być dla nich za gorące.

W razie czego możecie włożyć na skaner jakaś ulotkę i skopiować ją raz na jakiś czas, albo wydrukować stronę informacyjną. Dla bardziej obeznanych z komputerami, to można pokusić się o automatyzację zlecającą wydruk jakiegoś dokumentu od czasu do czasu. 

Czas startu drukarek

Jeśli chcecie drukować naprawdę szybko, to najszybciej wystartuje Wam urządzenie laserowe monochromatyczne, ponieważ w trybie gotowości zaczynają drukować po 8-11 sekundach od nagrzania, a potem drukują co najmniej 20 stron na minutę.

Domowe drukarki atramentowe potrzebują zwykle około 15 sekund lub więcej na start i drukują średnio z prędkością 10 stron na minutę.

Jednak najgorzej wypadają drukarki laserowe kolorowe, jeśli mówimy o tanim sprzęcie. Najprostsze modele jak HP 150NW mają jeden bęben światłoczuły, przez który znacznie wolniej drukują 16/4 w czerni i kolorze, a rozgrzewają od 12 do 25 sekund. Im większe maszyny to szybszy wydruk, ale jednocześnie coraz dłuższy czas nagrzewania.

Przy okazji jest to też powiązane z dużym zużycie energii elektrycznej przez urządzenia laserowe, które sięga nawet kilkuset Watów, kiedy drukarki atramentowe pobierają maksymalnie do kilkunastu Wat energii w czasie pracy. 

Drukarka tania w eksploatacji

Będę się trzymać sprawdzonych i pewnych rozwiązań, ale na końcu napisze tez o chałupniczych metodach na tak zwane strzykawki, zasypki i inne wynalazki, ale osobiście nie jestem ich zwolennikiem, bo większość z nich może prowadzić do utraty gwarancji. Według mnie to raczej gra nie warta świeczki, bo ceny drukarek poszybowały w górę i zaczynają się od około 300 zł za atramentowe i około 600 zł za laserówki, tylko trzeba brać pod uwagę, że mamy w nich często 100-200 stron do wykorzystania na start. A przy „dolewkach” z Wi-Fi które mają CashBack zapłacicie po wszystkim 650 zł i macie tusze na kilka tysięcy stron w zestawie.

Sprytnym, ale niekoniecznie dobrym rozwiązaniem jest też szukanie drukarek patrząc na najtańsze tusze i tonery. Często są to wkłady do starych modeli, których już nie kupicie, a drukarki używane z dobrymi i tanimi zamiennikami, które potrafią kosztować więcej niż nowa drukarka w sklepie. Przeważnie są to stare laserówki, które trudniej zajechać. 

Drukarki CISS tak zwane nalewajki 

W stosunku do ceny zakupu drukarki najtańsze w eksploatacji są teraz drukarki z dolewanym tuszami, które zaczynają się co prawda od około 800 zł, ale za to mają w zestawie tusze na kilka tysięcy stron, a komplet butelek za około 160 zł wystarczy na kolejne 4,5-8 tysięcy stron. Przez co biorąc pod uwagę łatwość wymiany i jakość wydruków potrafią być nawet lepszym rozwiązaniem do zamienników kartridż, które mają wydajność maksymalnie kilkuset stron.

Butelkę czarnego tuszu HP GT51XL na 6000 stron do urządzenia HP Smart Tank 515 (ok. 800 zł) kupicie już za 49 zł (w zestawie macie butelki na 18 000 stron czarnego wydruku), co daje wydruk na poziomie 0,8 groszy (0,008 zł) za stronę. Do taniego urządzenia Canon MG3650S (ok. 300-350 zł)  dostaniecie zamiennik wkładu czarnego PG-540XL który starczy prawdopodobnie na 700-800 stron za jakieś 50-70 zł wiec i tak jest to 10x mniej i daje w przybliżeniu (ciężko ocenić wydajność zamienników i czy faktycznie wytrzymają do końca) wiec w najlepszym wypadku wyjdzie ok. 6 gr (0,06 zł) za stronę. Do tego przy takim Canon MG3650S dostajecie wkłady startowe tylko na 180 stron w czerni i kolorze.

Trochę lepiej wychodzą zamienniki w drukarkach ze stała głowica, bo kupujemy 4 lub więcej osobnych pojemników z tuszem i nie mamy kosztu głowicy. Wtedy dostaniemy już za 40-50 zł komplet tuszy na 600-800 stron w czarnym i kolorze. Jednak nie ma pewności, ile dokładnie wydrukujemy, czy wszystko będzie działać tak jak trzeba, a ich jakość wydruków i trwałość pozostawia sporo do życzenia. O ile wydruk zdjęć może być ładny na początku to zdjęcia z takich tuszy często blakną po kilku miesiącach.

CISS na własną rękę

Dla osób, które dużo drukują ciekawym rozwiązaniem jest założenie własnego CISS do drukarki, ale niesie to takie samo ryzyko, że coś nie będzie działać i utracimy gwarancje. Do tego czasem trzeba wyciąć jakieś otwory w drukarce, aby wpuścić wężyki i pilnować szczelność całej konstrukcji. Ilość narzędzi i elementów może przytłoczyć przeciętnego użytkownika.

Drukarki laserowe z tanimi wkładami 

Jeśli nie potrzebujecie wydruku w kolorze to macie do wyboru rozwiązania Brother TonerBenefit, gdzie macie tonery za 100-130 zł na 2000 stron, lub HP Neverstop i LaserJet Tank z to koszy 130-140 zł za 5000 stron. Do wymiany też będą bębny światłoczułe za około 400 zł po 12,20 czy 50 tysiącach stron w zależności od producenta i modelu.

Co prawda za model z dupleksem trzeba wydać 1200-2200 zł, ale posłużą Wam z reguły o wiele dłużej, ponieważ ich normatywne obciążenie to zwykle 10-20 tysięcy stron / miesięcy w porównaniu z 1000 stron w większości dolewek.

Drukarki na tanie oryginalne tusze

Nie licząc “dolewek”, “dosypek” czy drukarek z tanimi tonerami to na rynku ciężko o coś innego z tanimi oryginałami w rozsądnych cenach.

Kiedyś świetnym rozwiązaniem były urządzenia HP Ink Advantage na tusze 703, 704, 650, 651, 652, 653 i 46.  Jeszcze przed Covidem i pracą zdalną tusz 650 można było kupić w sklepach internetowych, a nawet na promocji w Biedronce za jakieś 35 zł, więc zestaw kosztował 70 zł – tyle co jeden mały tusz do podobnych urządzeń.

Dziś tusz HP 653 Black kosztują około 60 zł za czarny wkład na 360 stron, co jest dobrym wynikiem, gdyż za podobną wydajność zapłacimy u tego samego producenta i czy Canona, które stosuje podobne pojemniki kilkadziesiąt złotych więcej. Nawet teraz można je kupić w internecie i za model z dupleksem i zamkniętym podajnikiem na papier dostaniecie za około 500 zł, a dolewkę z takimi funkcjami dostaniecie za co najmniej 1200 zł, więc dla kogoś kto drukuje mało i rzadko, to było super rozwiązanie.

Swego czasu furorę robił też Brother DCP-J105W, którego utrzymywali przy życiu dobre 5 lat i to był chyba ostatni taki Brother do którego były nie tylko tanie zamienniki i oryginały (z tego słynęły kiedyś atramentowe Brothery, które mają stałą głowicę, bardzo proste zabezpieczenia lub ich brak). Dziś komplet tuszy oryginalnych do J105W kupicie za 160 zł i starczy Wam na 2400 stron czarnych i 1300 stron w kolorze. W tej chwili nie są dostępne, a ich ostatnia cena była tak wysoka, że jednak kupić np. DCP-525W, lub jakąkolwiek inną dolewkę dowolnego producenta.

Jaką drukarkę z dolewanymi tuszami kupić?

HP Smart Tank 720

Moim zdaniem najciekawsze, a nie tak popularne urządzenie od HP z serii Smart Tank jak modele Smart Tank 515/516, a uważam, że warto rozważyć ten model, albo trochę wyższy Smart Tank 750 z podajnikiem ADF. Oba urządzenia w tej klasie oferują bardzo szybki wydruk 15 str./min. w czerni, 9 str./min. w kolorze a przy okazji mają duplex. Mimo tak wysokiej prędkości wydruku, to nadal mamy szansę na wymianę głowic drukujących, które jak przypuszczam powinny wystarczyć na 30-40 tysięcy wydruków, ale nie mogę doszukać się dokładnej informacji. W razie czego i tak można wymienić 1 z 2 głowic za 60-70 zł/szt.

Jest to też jedyne urządzenie w tej półce cenowej z dwupasmowym Wi-Fi 2.4/5G i Bluetooth LE, które automatycznie się resetuje w razie problemów. Posiada również połączenie Ethernet.  Przy okazji mamy wszystkie standardy druku mobilnego takie jak AirPrint (iOS) i Mopria (Android) więc w środowisku sieciowym nie musimy instalować dodatkowego oprogramowania, tylko jeden sterownik, a czasem żadnego (AirPrint na iOS).

Tusz czarny jest na pigmencie więc teksty są trwałe, nie rozmazują i nie blakną, a kolory jak zwykle w barwniku, aby drukować dobrej jakości zdjęcia. Jest to świetne połączenie, które znajdziecie jeszcze we wszystkich dolewkach Canona i droższych modelach Epsona od L4160/L4260 w górę.

Smart Tanki HP to też jedyne urządzenia, które mają wskaźnik i informację o braku tuszu w zbiornikach, dzięki czemu nie przegapimy, że tusz się kończy, bo przy tej wydajności to zapomnimy, że coś trzeba uzupełniać.

Parametry:

• Technologia druku: HP Thermal Inkjet
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 4800×1200
• Prędkość druku tekstu: do 15 str. / min (ISO)
• Prędkość wydruku w kolorze: do 9 str. / min (ISO) 
• Rozdzielczość skanera: 1200 dpi
• Wydruku dwustronny: Tak
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4/5 GHz, BLE, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria, Ethernet
• Gwarancja: 12 miesięcy (36 miesięcy po rejestracji)

Zalety:

• Tani wydruk
• Ciemny i wyrazisty tekst dzięki tuszom pigmentowych
• Wymienne głowice drukujące
• Dolny podajnik papieru na 250 arkuszy
• Tryb cichego wydruku
• Duży podajnik papieru
• Wykrywanie niskiego poziomu tuszu w zbiornikach

Wady:

• Brak drugiego podajnika od góry na grubszy papier fotograficzny

Koszty eksploatacji:

Zestaw startowy tuszy na 18000 stron w czerni i 8000 stron w kolorze.

Canon Pixma G6040

G6040 posiada podobne funkcje, wydajność i technologię druku co HP Smart Tank 720. Tutaj również możemy wyjąć głowice samodzielnie. Jednak w Canonie poza dolną szuflada na papier mamy dodatkowy podajnik papieru z tyłu, więc jeśli chcemy wydrukować zdjęcia czy dokumenty na grubszym papierze, to mamy opcjonalnie taką możliwość. Jest to też chyba najtańsze urządzenie CISS z dupleksem i jak większość drukarek na buteleczki można dostać ja w promocji z CashBackiem.

W odróżnieniu od tańszych modeli Canon Pixma na kartridże nie dostaniemy tutaj kolorowego wyświetlacza i pięknego designu, czytnika kart/pendrive’ów, ale za to mamy wszystkie najważniejsze funkcje i informacje na wierchu z panelu w przedniej części urządzenia. Widać, że jest to typowy sprzęt biurowy, którego główną zaletą jest bardzo tani wydruk dwustronny, a przy tym trwały wydruk tekstu dzięki tuszom pigmentowym. 

Parametry:

• Technologia druku: Atramentowa, termiczna
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 4800×1200
• Prędkość druku tekstu: do 13 ipm (ISO)
• Prędkość wydruku w kolorze: do 6,8 ipm (ISO) 
• Rozdzielczość skanera: 1200 dpi
• Wydruku dwustronny: Tak
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4G, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria, Ethernet
• Gwarancja: 24 miesiące

Zalety:

• Tani wydruk
• Ciemny i wyrazisty tekst dzięki tuszom pigmentowych
• Wymienne głowice drukujące
• Zamykany dolny podajnik na papier
• Tryb cichego wydruku
• Drugi podajnik na grubszy papier fotograficzny
• Duży podajnik papieru na 250 arkuszy
• Wydruk bez marginesu

Wady:

• Mały wyświetlacz o niskiej rozdzielczości
• Wymienne, ale drogie w zakupie głowice drukujące (ok 200 zł/szt.)
• Wysoki koszt wymiany głowic

Koszty eksploatacji:

Zestaw startowy tuszy na 18000 stron w czerni i 7700 stron w kolorze.

Sprawdź na Ceneo.

Canon MAXIFY GX6020 dla bardziej wymagających

Jeśli ktoś poszukuje poważniejszego sprzętu to istnieje bardziej nowoczesny odpowiednik w wydaniu MAXIFY GX6020, która ma już większy kolorowy wyświetlacz, a przede wszystkim wszystkie tusze w pigmencie, co sprawia, że bardzo dobrze drukuje dokumenty wysokiej jakości i trwałości, ale tragicznie wychodzą na nim zdjęcia, ponieważ ma maksymalną rozdzielczość druku 1200×600, ale dzięki temu drukuje aż do 15,5 obrazów/min. Jednak ciężko kupić w Polsce do niego tusze i trzeba ich szukać na Amazonie (sprawdź ceny), a samo urządzenie kosztuje w granicach 2200 zł (sprawdź ceny).

Brother DCP-T525W

Ze wszystkich urządzeń atramentowych, to Brother jest tutaj najszybszy, ponieważ drukuje do 17,5 ipm w czerni i aż 9.5 ipm (ipm – images per minute – obrazy na minutę) w kolorze więc już w normalnej prędkości jest naprawdę szybki.

Ten Brother potrafi drukować jeszcze szybciej w trybie roboczym, jednak jest mały problem. Prawdopodobnie przez wszystkie tusze barwnikowe, a w tym czarny to mimo wysokiej rozdzielczości to wydruki są trochę blade i dla głębszej czerni trzeba zmienić jakość wydruku na najlepszą i prędkość niestety spadnie. Do większości codziennych zastosowań nie ma to takiego znaczenia i jest to najszybsza drukarka w tym pułapie cenowym.

DCP-T525W działa podobnie jak Epson na głowicy Piezo elektrycznej, co daje mu większą wytrzymałość, a przy okazji ma mniejsze ryzyko zaschnięcia dzięki systemowi cyklicznego czyszczenia. Ma to swoje plusy i minusy, bo nawet jak nie drukujemy to zmniejsza szanse na zaschnięcie papieru, ale z drugiej strony zużywa cyklicznie tusz, który ląduje do tzw. pampersa i potrafi robić to w środku nocy, więc lepiej nie mieć takiej drukarki blisko łóżka.

Podobnie jak Canon posiada drugi podajnik papieru na grubszy papier np. do zdjęć, ale tutaj mamy podajnik ręczny, który przyjmuje tylko po 1 kartce.

Parametry:

• Technologia druku: Atramentowa, piezo
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 6000×1200
• Prędkość druku tekstu: do 17 ipm (ISO)
• Prędkość wydruku w kolorze: do 9,5 ipm (ISO) 
• Rozdzielczość skanera: 1200 dpi
• Wydruku dwustronny: Nie
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4G, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria
• Gwarancja: 36 miesięcy po rejestracji

Zalety:

• Tani wydruk
• Zamykany dolny podajnik na papier
• Drugi podajnik na grubszy papier fotograficzny
• Zamknięty podajnik papieru na 150 arkuszy
• Wydruk bez marginesu
• Automatyczne czyszczenie głowic

Wady:

• Głośna praca
• Blade wydruki dokumentów w normalnej jakości

Koszty eksploatacji:

Zestaw startowy tuszy na 15000 stron w czerni i 5000 stron w kolorze.

Sprawdź na Ceneo.

HP Smart Tank 515/516

HP Smart Tank 515 jest zazwyczaj tańszy od Brother DCP-T525W i może nie jest tak szybki, ale w tej półce cenowej i tak prześciga konkurencję oraz posiada tusze pigmentowe jak w wyższych modelach. Na start dostajemy też od tego producenta największy zestaw tuszy startowych, bo aż 18000 stron na czarnym i 8000 w kolorze.

Zaleta tych urządzeń jest to samo Wi-Fi 2.4/5 GHz jak w Smart Tank 720 co daje łatwe i stabilne połączenie z każdym urządzeniem w sieci, z tym, że nie mamy tutaj już złącza Ethernet, ale na potrzeby domowe dobre Wi-Fi wystarczy.

Urządzenie posiada również darmową 3-letnią gwarancję, która trzeba zarejestrować, a przy okazji producent często oferuje CashBack w wysokości 100 zł.

Parametry:

• Technologia druku: HP Thermal Inkjet
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 4800×1200
• Prędkość druku tekstu: do 11 str./ min (ISO)
• Prędkość wydruku w kolorze: do 7,5 str. / min (ISO) 
• Rozdzielczość skanera: 1200 dpi
• Wydruku dwustronny: Nie
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4/5 GHz, BLE, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria, Ethernet
• Gwarancja: 12 miesięcy (36 miesięcy po rejestracji)

Zalety:

• Tani wydruk
• Najlepsza łączność Wi-Fi
• Wykrywanie niskiego poziomu tuszu w zbiornikach
• Ciemny i wyrazisty tekst dzięki tuszom pigmentowych
• Wymienne głowice drukujące
• Tryb cichego wydruku

Wady:

• Brak zamykanego podajnika na papier

Koszty eksploatacji:

Zestaw startowy tuszy na 18000 stron w czerni i 8000 stron w kolorze.

Sprawdź na Ceneo.

Epson EcoTank L8160

L8160 to bardzo fajny i nowoczesny model dla osób, które chcą drukować zdjęcia w naprawdę świetnej jakości dzięki o wiele lepszym tuszom Claria ET Premium niż tym, które są w modelach biurowych. To zwykle jakość tuszu odpowiada za jakość kolorów i ich trwałość, a dzięki 5 tuszom fotograficznym i 1 tuszowi pigmentowemu otrzymujemy świetne urządzenie do dokumentów i fotografii. Producent zapewnia wydruk 2300 zdjęć w formacie 10×15 na zestawie startowym lub 6200 dokumentów A4. Co prawda są to już butelki, które kosztują około 90 zł / szt., ale przy tej wydajności i jakości uważam, że warto.

Rozdzielczość wydruku jest ta sama co w każdym tańszym Epsonie Eco Tank – 5.760 x 1.440 dpi, ale minimalna wielkość kropli to już 1,9 pl., w porównaniu z 3,5 pl. w modelach do domu. Prędkość druku to 16 str. / min w czerni i 12 str. / min co jest też bardzo dobrym wynikiem, dzięki naciskowi na wydruk kolorowy. 

Skaner co prawda ma wyższą niż w innych urządzeniach rozdzielczość, bo 1200 x 4800 dpi, ale mimo to, jeśli chcemy naprawdę dobry skaner do fotografii, to lepiej kupić jakiś osobny skaner jak V600, lub wyższy model, ale ciężko je dostać w normalnych pieniądzach, więc to co jest w urządzeniu, jest i tak świetną opcją na dziś.

Jest to chyba też jedno z pierwszych urządzeń Epsona w sklepach jakie widziałem z obsługą sieci Wi-Fi 5 GHz, a przy okazji ma porty Ethernet, co przy dużych plikach graficznych może mieć znaczenie. Ewentualnie możemy też skorzystać portu USB lub czytnika kart SD i dzięki sporym wyświetlaczowi wybrać zdjęcia do druku i ustawić odpowiednie parametry.

Parametry:

• Technologia druku: Atramentowa, piezo
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 5760×1440 (do 1,9 pl)
• Prędkość druku tekstu: do 16 str./min. (ISO)
• Prędkość wydruku w kolorze: do 12 str./min. (ISO), zdjęcie 10×15 w ciągu 25 sekund
• Rozdzielczość skanera: 1200 dpi (1200×4800)
• Wydruku dwustronny: Tak
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4/5G, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria
• Gwarancja: 12 miesiące/miesięcy lub do 50 000 stron

Zalety:

• Tani wydruk zdjęć w bardzo dobrej jakości
• Zamykany dolny podajnik na papier
• Drugi podajnik na grubszy papier fotograficzny
• Zamknięty podajnik papieru na 100 arkuszy
• Wydruk bez marginesu
• Cicha praca przy wydruku zdjęć
• Duży kolorowy dotykowy ekran
• Czytnik kart i złącze USB PictBridge

Wady:

• Jeśli szukamy dobrej drukarki do zdjęć to ciężko jej coś zarzucić. Co prawda jest droższa w zakupie i eksploatacji od innych nalewanych urządzeń, ale to nadal bardzo tani wydruk.

Koszty eksploatacji:

Zestaw startowy na 1800 zdjęć 10×15. Prawdopodobnie nie 2300 jak na pełnych tuszach, bo część atramentu musi wypełnić wężyki z tuszem i głowicę drukująca. Fajnie, że Epson tak podają wydajność wkładów startowych.

Sprawdź na Ceneo.

Jaką tanią drukarkę kupić, by nie wydawać dużo na tusze?

Tutaj do wyboru mamy rosyjską ruletkę i kupić tanią drukarkę z nadzieją na tanie zamienniki, napełniać je samemu, czy nawet założyć samodzielnie system CISS. Jednak tutaj poziom komplikacji i szansy niepowodzenia jest wysoki.  Tutaj często działa inżynieria wsteczna, które dziś rzadko się sprawdzi, jeśli patrzycie na tanie zamienniki, a potem szukacie pod nie drukarki. Zwykle to będą już używane sprzęty z nieznaną historią.

Ja skupię się na rozwiązaniach dla zwykłego kowalskiego, który nie bawi się chałupnicze uzupełnianie pojemniczków, tylko chce mieć pewność, że wszystko będzie działać, a jeśli nie to może skorzystać z gwarancji na tusze i sprzęt, których nie utraci przez kombinacje.

Wszystkie propozycje są dla osób, które drukują mało i sporadycznie, więc zakup urządzeń nalewanych albo będzie zwracać się bardzo długo, albo będzie ryzykowny, przez szansę zaschnięcia tuszu. 

DeskJet 3750 / 3760 I podobne

Jest to klasyk, ponieważ seria 3700 to najmniejsze urządzenia wielofunkcyjne atramentowe do domu na świecie. Są takie małe ze względu na skaner szczelinowy, przez co wyglądają jak drukarka bez skanera, ale mogą skanować pojedyncze kartki, a nawet dowód osobisty, jeśli odpowiedni go włożymy. Niestety nie zeskanujemy na niej książki i sztywnych albo pozszywanych dokumentów, ponieważ muszą przecisnąć się przez szczelinę skanera.

Parametry:

• Technologia druku: HP Thermal Inkjet
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 4800×1200
• Prędkość druku tekstu: do 8 str./ min (ISO)
• Prędkość wydruku w kolorze: do 5,5 str. / min (ISO) 
• Rozdzielczość skanera: 600 dpi
• Wydruku dwustronny: Nie
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4/5 GHz, BLE, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria
• Gwarancja: 12 miesięcy 

Zalety:

• Każdy nowy tusz to nowa głowica
• Drukarka i skaner działają bez wszystkich wkładów
• Najmniejsze urządzenie wielofunkcyjne na rynku

Wady:

• Brak możliwości skanowania książek i zszytych dokumentów
• Wydruk z marginesami
• Mała wydajność pojemników

Koszty eksploatacji:

Zestaw startowy tuszy na 105 stron w czerni i 100 stron w kolorze.

Drukowanie z jednym pojemnikiem

Nie jest to tani wydruk, jak przystało na najtańsze drukarki na rynku. Na szczęście w HP możemy wyjąć jeden z pojemników i urządzenie będzie nadal działać, w odróżnieniu od Canona (każdego), którego opisuję poniżej. Więc możemy włożyć tylko jeden pojemnik i drukować np. tylko na czarnym, albo tylko kolorowym (mało ekonomiczne, bo miesza kolory do uzyskania czerni). Wkłady mają w sobie głowicę, więc łatwo je wyjąc do czyszczenia, czy po prostu wymienić. Działa to tylko w przypadku urządzeń i drukarek na dwa pojemniki.

Instant Ink – subskrypcja druku

Druga opcją jest usługa Instant Ink, którą HP wprowadziło jakiś czas temu na rynek i przy okazji kupując kompatybilną drukarkę można uzyskać 6 miesięcy usługi Instant Ink za darmo. Warunkiem jest przystąpienie do darmowej usługi HP+ która przy okazji wydłuża gwarancję producenta o rok i daje jeszcze parę opcji opartych o software i chmurę, ale o tym możecie poczytać na stronie HP+. Ważnym warunkiem jest tylko to, że drukarka nie będzie przyjmować żadnych zamienników, które wykryje.

Jak każda subskrypcja, tak i ta jest kochana i nienawidzona. Z jednej strony nie będziemy drukować tak tanio jak na drukarce na buteleczki z tuszem, a z drugiej możemy na tanim urządzeniu mieć tańszy wydruk niż na zwykłych pojemnikach. Jak?

Subskrypcja Instant Ink polega na opłaceniu pakietu stron, który możemy włączyć i wyłączyć z miesiąca na miesiąc, więc nie ma zobowiązań, a pakiety niewykorzystane przechodzą do 3x stron z danego pakietu. Więc bez paniki. Można kupić drukarkę za 300 zł, wybrać pakiet 700 stron o wartości 129 zł, który przez 6 miesięcy będzie darmowy (jeśli macie drukarkę objętą promocją i włączycie HP+ oraz Instant Ink na początku)  co daje maksymalnie 4200 stron wydruków przez pół roku. Tylko papier musicie sami kupić.  I co najlepsze jest 4200 dowolnych stron, maksymalnie w formacie A4, więc możecie wydrukować za 300 zł – 4200 zdjęć a producent będzie wymieniać Wam tusze za free.

Ale wróćmy do szarej codzienności.

Jeśli drukujecie te +/- 50 stron miesięcznie to zapłacicie 18,99 zł, co po roku użytkowania daje koszt 227,88 zł za wydrukowanie 600 stron co daje prawie 38 groszy za stronę – nie ważne czy tekstu, czy zdjęć na całą stronę. Nie płacicie też za dostawę, bo tuszę dostajecie kurierem pod drzwi, więc nie musicie szukać po sklepach pojemniczków. Więc to nie jest zła średnia jak wydruk z urządzenia za około 300 zł.  Oczywiście można też korzystać z pakietów 10 stron za 5 zł albo większych, które można zmieniać co miesiąc.

Porównując to do zwykłych pojemników jest to dobra cena, bo zestaw wkładów XL na 400 stron w czerni i 300 stron w kolorze (przy założeniu, że każdy kolor CMYK pokrywa tylko 5% kartki) zapłacicie około 260 zł.

W Canonie, którego dalej polecam wydrukujecie 600 czarnych i 300 kolorowych stron, kupując 2 tusze XL w podobnej cenie. Tylko jak w nim skończy Wam się np. tusz kolorowy, to trzeba lecieć do sklepu, bo nie będzie chciał drukować ani skanować. Za co już zostali pozwani, ale mimo to uważam, że Canon MG3650S to jedna z lepszych opcji, żeby mieć fajne urządzenie do okazjonalnego wydruku.

No I tutaj nie zacznijcie dodać 600+300=900, bo tak to się nie kalkuluje. Wydrukujecie 600 stron w czerni, a na połowie dokumentów będzie też 5% czerwonego, 5% niebieskiego, 5% żółtego i po tuszu, a w Instant Inku możecie zrobić nawet 600 stron pełnych tekstu i obrazków na całe strony, a nawet drukować zdjęcia – bez uważania na to, ile  tuszu fizycznie zużyjecie.

Canon MG3650S

MG3650S występuje w białym i czarnym kolorze obudowy. Jest typowe urządzenie do drukowania od święta, ale posiada już płaski skaner A4 w rozdzielczości 1200×2400 dpi i moduł duplexu. Oczywiście ma też Wi-Fi i obsługuje standardy AirPrint i Mopria.

W tej chwili nie jest to najtańsze w eksploatacji urządzenie atramentowe, bo działa na 2 kartridże z głowicami, ale jest bezpiecznie, bo nowy tusz = nowa głowica. W tej chwili cena tych pojemników, w stosunku do ich wydajności wypada najlepiej, mimo, że wkłady XL kosztują 120-150 zł za sztukę to wystarczą na wydruk 600 stron w czerni i 300 stron w kolorze. Trochę tylko upierdliwe jest to, że musimy mieć zawsze 2 pojemniki z minimalną ilością tuszu, żeby urządzenie działało.

Parametry:

• Technologia druku: Atramentowa, termiczna
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 4800×1200
• Prędkość druku tekstu: do 9,9 ipm (ISO)
• Prędkość wydruku w kolorze: do 5,5 ipm (ISO) 
• Rozdzielczość skanera: 1200 dpi
• Wydruku dwustronny: Tak
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4G, BLE, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria
• Gwarancja: 12 miesięcy 

Zalety:

• Szybki wydruk dokumentów jak na drukarkę z tuszem kartridżu
• Dużo funkcji tj. duplex, wifi, AirPrint w niedrogim urządzeniu

Wady:

• Urządzenie nie drukuje ani nie skanuje, kiedy skończy się jeden z tuszy
• Tylko jeden otwarty podajnik dolny do 250 g/m2

Koszty eksploatacji:

Zestaw startowy tuszy na 180 stron w czerni i 180 stron w kolorze.

HP Ink Advantage – jeśli znajdziecie

O serii HP Ink Advantage pisałem w części na temat tanich oryginałów i jeśli jeszcze gdzieś są nowe drukarki to jest to też fajna opcja. Nie ma tutaj tuszy standard i XL, jest jeden rozmiar i ostatnia seria urządzeń działa na wkłady HP 653, gdzie czarny ma wydajność 360 stron ,a kolor 200 stron, przy czym kosztują około 60 zł / szt. Można też używać w nich jednego pojemnika, a drukarka będzie nadal działać. 

Każda drukarka Ink Advantage ma w nazwie “DeskJet Ink Advantage” lub w skrócie “DeskJet IA” więc nie pomylcie ich z wcześniej wymieniony DJ 3750, który ma ten sam kształt co HP DeskJet Ink Advantage 3788/3790/3762 Ja polecam najbardziej HP DeskJet Plus Ink Advantage 6075, który ma szybszy wydruk bez marginesów, z dupleksem, zamykany podajnik na papier jak w Brotherach i Wi-Fi 5 GHz. 

Drukarki laserowe tanie w eksploatacji

Jeśli myślicie o tanim wydruku laserowym, a nie chcecie wydać więcej niż 2000 zł, ograniczycie się do wydruku czarno-białego, albo musicie szukać czegoś na rynku wtórnym, gdzie wejdą zamienniki, ale to jest zawsze pewne ryzyko. Szczególnie jak kupicie używaną drukarkę po gwarancji. Jeśli chcecie z jakiegoś powodu dużo drukować na laserówce w kolorze, to lepiej zainwestować w dużą maszynę, która będzie tania w eksploatacji, albo solidny model biurowy z CISS. Ja Wam powiem jakie drukarki czarnobiałe warto szukać.

Do wyboru mamy rozwiązania Brother TonerBenefit i HP Neverstop lub LaserJet Tank, które oferują bardzo tani wydruk na oryginałach. Najpierw powiem co trzeba wymienić.

HP LaserJet TANK/Neverstop vs TonerBenefit

W praktyce wygląda to tak, że w drukarkach TonerBenefit wymienicie np. 6x toner TN-B023 i jeden bęben światłoczuły DR-B023. Bęben się zużywa i zwykle widać to po tym, że na wydrukach pojawiają się poziome pasy i jest to tylko sam wałek z zieloną lub niebieską folią w jakiejś obudowie.

W przypadku HP Neverstop jest podobnie, tylko że bęben światłoczuły (W1104A)  jest przytwierdzony do komory, gdzie znajduje się proszek, który uzupełniamy za pomocą “strzykawek”. Jak sobie policzycie to jego koszt eksploatacji na pierwszy rzut oka jest prawie identyczny co w Brotherze. (około 1,6 gr. na każdą stroną) Jednak kupując bęben światłoczuły do Neverstopa w środku mamy już proszek na 5000 stron, tak jakbyśmy kupili 2-pak strzykawek z tonerem o wartości 120 zł. Więc nie płacimy za sam wałek światłoczuły, ale za cały komplet, który pozwala od razu drukować 5000 stron i wytrzyma kolejne 20000 wydruków.

Tańszy Brother DCP-1622WE TonerBenefit na tonery TN-1090 za 99 zł na 1500 stron, który co prawda jest tańszy, ale jakość jego wykonania i głośność pracy pozostawia sporo do życzenia. Producent oszczędził tutaj nawet na gnieździe do kabla zasilającego i nie można go nawet odpiąć i wymienić. Brother tutaj na bardzo przeciętnej drukarce sporo zarobi, by sprzedawać tanie tonery. Moim zadaniem lepiej dołożyć do modeli Brothera takich jak DCP-B7520DW (te które mają kształt trapezu i zamykany podajnik), albo kupić HP Neverstopa lub LaserJet Tanka, które są dobrze wykonane i jeszcze tańsze w eksploatacji. Tym bardziej, że HP-ki mają ponad 3x większy toner startowy, więc różnica w cenie zakupu się niweluje.

W innym wypadku lepiej polować na dobrą używaną drukarkę laserową i kupować zamienniki, ale ich ceny potrafią być zbliżone do nowych urządzeń w sklepie, więc naprawdę trzeba polować.

Poniżej podaje drukarki laserowe i ich odpowiedniki wielofunkcyjne.

HP LaserJet Tank 2604DW

Nowość od HP, która jest następną serii Neverstop, które można było uzupełniać strzykawkami. W LaserJet Tank mamy natomiast woreczki które przypominają Mus Kubuś i zawierają tylko proszek, więc nie musimy wymieniać całej kasety czy kasety z bębnem jak ma to miejsce w tanich modelach.

Każda taka drukarka ma już w środku toner na 5000 stron, a każde kolejne uzupełnienie to koszt około 120 zł, więc prawie tak samo tanio jak na podróbkach w zwykłej laserówkach. Został również zastosowany nowy bęben światłoczuły, który wystarczy aż na 50 000 stron, ale nie znam jeszcze jego kosztu ponieważ jest mocno zabudowany w drukarce i wymiana wymaga okręcenia kilku próbek.

Jako, że jest laserówka to nagrzewa się w niecałe 8 sekund, drukuje do 23 stron / min. a w dupleksie aż 15 obrazów / minutę co jest bardzo dobrym wynikiem, jeśli zależy nam na prędkości, bo atramentówki z taką prędkością drukują najwyżej jednostronnie. W drukarce czy urządzeniu mamy zamykany podajnik na 250 kartek, a całe urządzenie nie zajmuje dużo miejsca jak na sprzęt tej klasy.

Wersje DW które proponuje to nie tylko duplex, ale jak na HP przystało Wi-Fi 2.4/5 GHz + BT LE i Ethernet. Więc można drukować ze wszystkiego co w domu ma Wi-Fi – telefonów, tabletów, PC i laptopów.

Parametry:

• Technologia druku: Atramentowa, termiczna
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 600×600
• Prędkość druku tekstu: do 23 str. min. (ISO)
• Rozdzielczość skanera: 600 dpi
• Wydruku dwustronny: Tak
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2.4/5GHz, BLE, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria, Ethernet
• Gwarancja: 36 miesięcy po rejestracji

Zalety:

• Duży wykład startowy
• Bardzo tani wydruk na oryginalnych tonerach
• Duży podajnik papieru
• Zabezpieczenia sieciowe i sprzętowe klasy biznes

Wady:

• Trudna wymiana bębna

Koszty eksploatacji:

Toner startowy na 5000 stron.

HP LaserJet Tank 2504DW

HP LaserJet Tank 2504DW to taki 2604DW bez skanery, czyli sama drukarka. Ma tak samo niskie koszty wydruku, ale nie skanuje i nie kopiuje. Jeśli skaner nie jest wam potrzebny, lub wystarczy wam smartfon do skanowania dokumentów, to jest najlepszy sprzęt do taniego wydruku, który nie zajmuje wiele miejsca i jest wyposażony w najlepsze rozwiązania sieciowe.

Toner startowy na 5000 stron.

HP Neverstop 1200W

Neverstop to pierwsze drukarki i urządzenia wielofunkcyjne laserowe monochromatyczne, które zaoferowały bardzo tani wydruk na oryginalnych materiałach eksploatacyjnych. Już na samym początku mają duży zestaw startowy na 5000 stron. Kolejne 5000 stron uzupełnimy za około 120 zł, więc w cenie podróby mamy oryginalny wkład. Jak by komuś było mało, to nawet są jeszcze tańsze zamienniki, ale po co?

Drukarka rozgrzewa się w około 8 sekund i drukuje z prędkością 20 stron / minutę, więc raczej nikt w domu czy małym biurze nie będzie narzekał na prędkość.

Ja proponuję wersje Wi-Fi, ale można też znaleźć wersje na kabel USB. Niestety nie występują w wersji z przewodem Ethernet. W takim wypadku lepiej pomyśleć nad nową seria LaserJet Tank albo Brotherami TonerBenefit.

Parametry:

• Technologia druku: Laserowa
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 600×600 x2 dpi
• Prędkość druku tekstu: do 20 str. / min. (ISO)
• Rozdzielczość skanera: 600 dpi
• Wydruku dwustronny: Nie
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4G, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria
• Gwarancja: 36 miesięcy po rejestracji 

Zalety:

• Najtańszy wydruk w tej kategorii cenowej
• Duży toner startowy na 5000 stron
• Wydajny bęben światłoczuły z tonerem w zestawie
• Zamknięty podajnik papieru
• Nieduże jak na laser zużycie energii
• Szybkie nagrzewanie w przeciągu około 8 sekund

Wady:

• Jeden podajnik papieru na 150 arkuszy
• Brak wersji z łącznością Ethernet
• Brak duplexu

Koszty eksploatacji:

HP Neverstop 1000W

HP Neverstop 1000W to 1200W bez skanera i funkcji kopiarki. Pod względem eksploatacji i parametrów druku jest taki sam, tylko ma mniejszą pamięć bo tylko 32MB, zamiast 64MB, co może robić różnice przy większej ilości dokumentów czy wielkości plików puszczanych do drukarki. Natomiast trochę łatwiej napełnić 1000W nowym wkładem ponieważ nie musimy podnosić w tym celu klapy skanera.

Koszty eksploatacji:

Brother TonerBenefit DCP-B7520DW

Tak jak wspomniałem wcześniej o tanich Brotherach, to tutaj jest wszystko na swoim miejscu. Solidna konstrukcja i parametry. Urządzenie przewidziane raczej do biura, ale w domu też się sprawdzi, bo na jednym tonerze będziemy drukować wiele miesięcy. W zestawie z drukarką dostajemy pełny toner na 2000 stron, a każdy kolejny to wydatek około 100 zł.

Parametry:

• Technologia druku: Laserowa
• Maksymalna rozdzielczość wydruku zdjęć: 600 x 600 dpi, HQ1200 (2400 x 600 dpi)
• Prędkość druku tekstu: do 34 ipm (ISO)
• Rozdzielczość skanera: 1200 dpi
• Wydruku dwustronny: Tak
• Łączność: USB 2.0, Wi-Fi 2,4G, Wi-Fi Direct, AirPrint, Mopria, Ethernet
• Gwarancja: 36 miesięcy po rejestracji na stronie producenta

Zalety:

• Szybki i cichy wydruk poniżej 50 dB
• Duży podajnik na papier – 250 arkuszy
• 128 MB pamięci i szybki procesor
• Podajnik ręczny papieru

Wady:

• Spory rozmiar
• Duże zużycie energii

Koszty eksploatacji:

Toner startowy na 2000 stron.

Brother TonerBenefit MFC-B7715DW

MFC-B7715DW to DCP-B7520DW z dodatkowym podajnikiem papieru ADF na 50 arkuszy. Przy okazji ma funkcję skanu, ale dla większości osób najważniejszy jest sam ADF, który prawie zawsze pojawia się przy faxie. Więc ten model przyda się osobom, które nie tylko dużo drukują, ale też muszą skanować dużą ilość dokumentów za jednym razem np. wielostronicowe umowy.

Koszty eksploatacji:

Toner startowy na 2000 stron.

Brother TonerBenefit HL-B2080DW

HL-B2080 to sama drukarka, która jest bratem wielofunkcyjnych MFC-B7715DW i DCP-B7520DW, z tym, że ma tylko 64MB pamięci zamiast 128MB w stosunku do urządzeń ze skanerem. Możliwe, że chodzi tutaj min. na funkcję kopiarki.

Koszty eksploatacji:

Toner startowy na 2000 stron.