fbpx

Caffe Grano na targach Warsaw Coffee Festiwal

Fotorelacja dla Caffe Grano podczas targów Warsaw Coffee Festiwal w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

Kategoria:

W dniach 12-13 lutego 2022, odbyły się siódme targi Warsaw Coffee Festiwal w Pałacu Kultury i Nauki. Tym razem przygotowywać fotorelację z całych targów, zostałem poproszony o zdjęcia dla ekipy Caffe Grano, z którą już współpracowałem przy sesjach produktowych, wizerunkowych i innych targach kawy. Przy okazji pojawiła się również moja żona, która również pije kawę z Caffe Grano. Możecie ją znaleźć na Instagramie jako @bigajek. Przy okazji zelżeć na jej profilu kod zniżkowy w Caffe Grano.

Kubki pełne kawy z tonikiem

Targi w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie

Pałacu Kultury i Nauki jest świetnym miejscem na organizację targów przede wszystkim ze względu na lokalizację, jest to też spore miejsce na tego typu imprezy. Niestety też takie umiejscowienie imprezy ściąga sporo randomowych gości, którzy chcą wpaść tylko na chwilę sprawdzić co się wyprawia i kolejka się nakręca jak w filmach Berei. Mimo wszystko często odbywają się tu często fajne imprezy na które warto wpaść takie jak:

  • Targi ślubne
  • Targi Kosmetyków Naturalnych Ekopiękno
  • Warszawskie Targi Ksiązki
  • Targi Franczyzy
  • Wege Festiwal
  • Targi Butów i Torebek
  • Targi Pracy
  • MUSTACHE.pl YARD SALE

Jednak mi trochę przeszkadza przestrzeń, w której zwykle są organizowane, ponieważ jest to przestrzeń w kształcie podkowy, przez którą przechodzimy i tylko czasem mamy podwójne rozwidlenia. Większość stoisk stoi w jednym ciągu, przez co łatwo zobaczyć i nie pominąć żadnego wystawcy. Jednak w takim układzie, często robią się korki i wąskie gardła przez grupki, które staną w takim przejściu i tamują ruch. Tego problemu nie ma imprezach targowych w halach Expo, gdzie stoiska bywają jeszcze szczerzej, jest więcej otwartych przestrzeni, a alejki krzyżują się w kilku miejscach i łatwiej nam zawrócić, zamiast być ciągnięci przez płynący tłum ludzi.

Kiedyś wybrałem się tutaj na zdjęcia z plecakiem fotograficznym i mimo, że stałem w miejscu, to co chwilę ktoś mnie zahaczał i utrudniał zrobienie zdjęć. Następnym razem ograniczałem się do zwykłego plecaka, w którym miałem gotowy sprzęt, a pusty plecak zostawiałem w bezpiecznym miejscu. Chociaż na takich imprezach jednak ciężko o możliwość zostawienia czegoś w bezpiecznym miejscu pod kluczem.

Warsaw Coffee Festiwal

Warsaw Coffe Festiwal to według organizatorów „Największe kawowe wydarzenie w tej części Europy!”. Dla mnie targi jak targi, ale w dobie pandemii to faktycznie spora impreza chociaż duże imprezy targowe kojarzą mi się z halą Expo, czy Ptak Expo, już nie mówiąc o imprezach jak CES w Berlinie, gdzie ciężko przejść jednym ciągiem wszystkie stoiska w jeden dzień. Już nie mówiąc o odwiedzeniu każdego z nich. Mimo wszystko uważam targi Warsaw Coffee Festiwal za sporą imprezę, ponieważ wystawców było na tyle dużo, że można spokojnie spędzić tam dwa dni, by odwiedzić każde stoisko i dowiedzieć się trochę o każdym z wystawców.

Warsztaty na temat kawy

Na targach Warsaw Coffe Festiwal została również zorganizowana strefa Edu Zone, na której organizowano szkolenia i prezentacje. W ten sposób przez dwa dni można dowiedzieć się naprawdę wiele na temat kawy, jej wypalania oraz technik parzenia.

Dla amatora, kawa to proszek w worku, który trzeba zalać wrzątkiem, zalać mlekiem i posłodzić kilkoma łyżeczkami cukru. Jednak na temat kawy można rozmawiać bez przerwy i ciągle uczyć się czegoś nowego. Podczas takich imprez można dowiedzieć z jakich rejonów świata bierze się kawa i kto za nią stoi. Bo jest różnica między niezależnymi palarniami, które kawy pozyskują z plantacji i uczciwych łańcuchów dostaw, a takimi molochami jak Starbucks, które widzą w tym tylko biznes i mają gdzieś, że ich ziarenka zbierają dzieci, które dostają za to w przeliczenia na nasze jakieś 20 zł dziennie. O tym na targach pewnie nie było, ale warto wiedzieć, czy wasz piękny kubeczek z podpisaną kawką nie wspiera wyzysku. Wracając do tematu kawy.

Stoisko Caffe Grano na targach Warsaw Coffee Festiwal w tle przechodzi kobieta w bluzie i torbą StarDrugs

Można też sporo powiedzieć o samej wodzie, zanim jeszcze zalejemy kawę, to jest o czym rozmawiać. A jak już mamy ugotowaną wodę, to trzeba znać odpowiednią temperaturę do jej zalania. Gdzieś w połowie drogi zaczynają się tematy mielenia kawy, pod konkretne techniki i jak je stosować. Dużo tego? No właśnie. Na targach Coffee Warsaw Festiwal sporo było o cierpliwości, bo dobra kawa tego wymaga. Sam się o tym przekonuję korzystając w domu z prostego młynka, Chemexa i wkładów do niego, by zaparzyć ulubioną kawę mojej żony.

Zawody baristów

Poza warsztatami na temat kawy były również zawody baristów:

  • Mistrzostwa Polski Coffee in Good Spirits
  • Mistrzostwa Polski Baristów
  • Mistrzostwa Polski Cezve/ Ibrik

Niestety nie było mnie przy tym i za cienki jestem w uszach, aby wypowiadać się na te tematy, więc tylko wspomnę, że były, ale zdjęć tam nie robiłem.

Targi w czasie epidemii Covid-19

Nie będę pisał co trzeba według rządu, bo to się zmienia, tylko powiem, jak ja to widzę. To co jest oficjalnie powiedziane na ten temat znajdziecie na stronie gov.pl, gdzie opisane są Wytyczne dla organizatorów targów w trakcie epidemii COVID-19 w Polsce. W skrócie są przyjęte jakieś ograniczenia co do ilości osób na metr kwadratowy, przy czym osoby zaszczepione nie są liczone. Więc w jednym miejscu może przebywać 10 osób zaszczepionych i 150 zaszczepianych, którzy stykają się łokciami.

Kawowa pracownia w tle

Oczekiwania kontra rzeczywistość na targach

Jak to wygląda w praktyce? Większość imprez polega na podziale takim podziale, jednak z tego co zauważyłem, to liczy się osoby zaszczepione na wejściu, ale nikt nie patrzy kto wyszedł. W ten sposób proporcje się zmieniają i po jakimś czasie nie wiadomo, czy wychodziły głownie osoby niezaszczepione i mogą wejść kolejne, czy osoba zaszczepiona, której nie brano pod uwagę. W praktyce targi wyglądają tak jak nasza komunikacja miejsca w Warszawie. Tłumy które oczekują w ciepłym przejściu, tak, że ledwo da się przejść przez taką kolejkę, bo ludzie wchodzą sobie na plecy, byle bliżej wejścia. W środku jest też naprawdę ciasno i nawet jeśli wszyscy byliby szczepieni, to nie widzę w tym logiki, bo i tak przecież można przenosić chorobę – jakąkolwiek. Dalej tematu nie będę drążył, ale trochę rozumiem oburzenie tzw. foliarzy na takie absurdy.

No jeszcze się tylko przyczepię, że osoby zaszczepione prosi się o okazanie certyfikatów. Nikt nie ma takiego obowiązku, więc jeśli ktoś robi taką imprezę, lub prowadzi biznes gastronomiczny i nie chce stracić klienta, to myślicie, że odmówi komuś wejścia, bo nie chce go pokazać? Sam się o tym przekonałem kilka razy w różnych lokalach, gdzie robi się z tego zbędną formalność i nawet słyszałem teksty w stylu „Możecie oczywiście ich nie pokazywać, więc nie ma problemu. I tak państwo wejdą.” Myślę, że każdy ma swój rozum i powinien zachować zawsze zdrowy rozsądek wybierając się na takie wydarzenia. 

Stoisko Caffe Grano na targach Warsaw Coffee Festiwal

Na targach Warsaw Coffee Festiwal byłem zaproszony przez Caffe Grano – lokalną palarnie kawy z Warszawy, która z kawą działa na wielu frontach. Od własnej palarni kaw i jej sprzedaż, aż po kompleksową obsługę biur dostarczając ekspresy, ich serwis, oraz własną świeżą kawę. Sami wybierają ziarna oraz sposób ich wypalenia, dzięki czemu mogą oferować świeże kawy o najlepszym zapachu i aromacie. Odkąd spróbowałem ich kawy, przestałem kupować ją w marketach, a z czasem wyposażyłem się też we własny młynek, kawiarkę, przelew i frencza. Od teraz wiem, jak powinna smakować kawa, dzięki Caffe Grano.

Z okazji targów Warsaw Coffee Festiwal – Caffe Grano przygotowało własną kawę, specjalnie wypalaną z tej okazji. Dodatkową atrakcją na targach była współpraca z marką On Lemon, która przygotowała specjalny #espressotonic z połączenia swoich toników i kawy od Caffe Grano, oraz świeżych ziół. Była to wyjątkowa okazja do spróbowania takich smaków, bo niecodziennie istnieje taka możliwość, tym bardziej że kawa festiwalowa bardzo szybko się wyprzedała. To co o niej można było usłyszeć to:

“Kawy z Meksyku często charakteryzują się przyjemnymi, deserowymi aromatami, takimi jak kakao, prażone orzechy czy przyprawy korzenne. Nie inaczej jest w tym przypadku. Napar z El Triunfo to mieszanka nut gorzkiej czekolady, prażonych orzechów laskowych, karmelu, słodkiej brzoskwini i pomarańczy o gładkim, aksamitnym body i długim, kakaowo-nugatowym finiszu.”

Igor Stiskun

Więc nie ma się co dziwić, że szybko znikła w ciągu tych dwóch dni.

Kawa w dzbanku przelewa się z przelewu

Linki:



Zobacz również


Dodaj komentarz

Cześć, tu Marcin! 

Chcesz być na bieżąco z wpisami na Urbanflavour.pl?

Zapisz się na Newsletter

Fotograf eventowy - Marcin Krokowski